Rosja gorsza niż Uganda

W Rosji robienie interesów jest wprawdzie nieco łatwiejsze niż w Urugwaju, lecz trochę trudniejsze niż w Ugandzie. Tak wynika z raportu “Doing Business”. Rok temu prezydent Miedwiediew ustanowił plan działania na rzecz walki z korupcją. Tym bardziej przykry dla przywództwa politycznego jest obecny zły wynik.

W Rosji był płacz i zgrzytanie zębów, gdy w połowie listopada Bank Światowy opublikował swój raport “Doing Business”. W publikacji, która zawiera informacje na temat klimatu inwestycyjnego w 183 krajach, Rosja spadła na 123. miejsce. Według raportu robienie interesów w Rosji jest wprawdzie nieco łatwiejsze niż w Urugwaju, lecz trochę trudniejsze niż w Ugandzie.

Kiepski wynik Rosji w raporcie Banku Światowego jest przykry dla przywództwa politycznego. Rok wcześniej prezydent Dmitrij Miedwiediew wreszcie określił rosyjską biurokrację mianem „koszmaru przedsiębiorców” i ustanowił plan działania na rzecz walki z korupcją. Jednak rzeczywistość pokazuje, że rozdętej, lecz powszechnie przyjętej biurokracji z jej skorumpowanymi urzędnikami nie da się tak łatwo zlikwidować. W niektórych regionach inwestorzy muszą więc czekać półtora roku zanim otrzymają pozwolenie na budowę. Proces ten można przyśpieszyć tylko za pomocą łapówki. Eksport towarów z Rosji jest do tego stopnia skomplikowany i drogi, że firmy w Rosji mogą produkować w zasadzie tylko na rosyjski rynek. W dodatku inwestorzy nigdy nie mają stuprocentowej pewności, ponieważ sądownictwo nie jest niezawisłe, a wyroki są nieuczciwe.

Jednak rząd zaczyna tworzyć parki przemysłowe, gdzie ograniczano by uciążliwą biurokrację i zwalczano by korupcję. Wygląda na to, że przywództwo polityczne dostrzegło, jaką szkodę wyrządza inwestorom swoimi przepisami i strukturami. Zanim jednak przełoży się to na wyższe miejsce w raporcie Banku Światowego, potrzeba jeszcze czasu.

Justyna Bonarek/handelsblatt.com/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply