Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow uważa, że Rosja zmobilizowała znacznie więcej żołnierzy, niż podaje oficjalnie i może rozpocząć nową ofensywę w okolicach rocznicy inwazji na Ukrainę.

W wywiadzie dla francuskiej stacji BFM ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow powiedział, że jego zdaniem Rosja może przyspieszyć spodziewaną, wiosenną ofensywę i zaatakować pod koniec lutego br. Uważa, że Rosjanie przywiązują dużą wagę do symboliki, więc mogą spróbować coś zrobić w okolicach 24 lutego, czyli pierwszej rocznicy inwazji na Ukrainę.

Reznikow podkreślił też, że Ukraina nie lekceważy Federacji Rosyjskiej. Zaznaczył, że Rosja oficjalnie zmobilizowała 300 tys. żołnierzy. „Ale kiedy obserwujemy wojska na granicach, to w naszej ocenie jest ich znacznie więcej” – dodał. Według niego, Rosja faktycznie zmobilizowała nawet pół miliona ludzi.

Minister uważa, że rosyjskie wojska mogą spróbować natarcia na dwóch kierunkach: w Donbasie i na południu.

„Mówimy naszym partnerom, że my też musimy być gotowi tak szybko, jak to możliwe. Dlatego potrzebujemy broni, aby odstraszyć wroga, ponieważ na wojnie o wszystkim decyduje inicjatywa” – powiedział Reznikow.

Podkreślił też, że Ukraina potrzebuje samolotów bojowych, mówiąc, że musi szybko pozyskać „zasoby lotnicze”. Zaznaczył też, że potrzebne jest wyszkolenia ukraińskich pilotów, by potrafili latać samolotami, które miałyby zostać dostarczone przez państwa sojusznicze.

Jak pisaliśmy, zdaniem ukraińskiego ministra obrony, Ołeksija Reznikowa, „nie” ze strony Waszyngtonu ws. przekazania F-16 Ukrainie nie należy rozumieć jako ostateczną odmowę, ale jedynie jako dzisiejsze stanowisko. Według „Washington Post” „nie” Bidena dla F-16 dla Ukrainy „spotkało się ze sceptycyzmem w Pentagonie” i część decydentów oczekuje z czasem zmiany stanowiska.

Wcześniej sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Ołeksij Daniłow powiedział, że Rosja przygotowuje się do „maksymalnej eskalacji”. Z kolei według ukraińskiego sztabu generalnego, Rosjanie prowadzą aktywne rozpoznanie i przygotowują się do uderzenia na kilku kierunkach.

Valdemaras Rupšys, głównodowodzący litewskiej armii uważa, że Rosja spieszy się z nową ofensywą, by zdążyć zanim Zachód zacznie dostarczać Ukraińcom sprzęt, m.in. czołgi.

Czytaj także: Niemieckie media: Zwycięstwo Ukrainy niemal niemożliwe. „Wsparcie Zachodu jest za małe”

Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply