Według ustaleń Agencji Prasowej Reuters, pomysł założenia w Polsce amerykańskiej bazy “Fort Trump” prawdopodobnie przestał mieć jakiekolwiek szanse realizacji.

W środę Agencja Prasowa Reuters poinformowała, że pomysł budowy w Polsce Fortu Trump prawdopodobnie upadł. Propozycja polskiego rządu  z 2018 roku, aby nazwać bazę wojskową na cześć Donalda Trumpa, w zamian za umieszczenie tam stałego oddziału amerykańskich żołnierzy, rozpadła się między innymi przez spory o finansowanie.

Anonimy urzędnik z USA zaznajomiony ze sprawą miał przekazać agencji, że pomysł był skazany na porażkę od samego początku: „Nie ma czegoś takiego jak Fort Trump”.

12 czerwca ubiegłego roku Donald Trump i Andrzej Duda ustalili w Białym Domu, że Stany Zjednoczone wyślą do Polski 1000 żołnierzy jako wsparcie obrony na wschodniej flance NATO. Wielu polskich przedstawicieli nazwało projekt „Fort Trump”, chociaż nazwa nigdy nie była oficjalna, a pomysł budowy nowej bazy dla żołnierzy wkrótce został odrzucony.

Od tamtego momentu władze nie porozumiały się co do miejsca stacjonowania żołnierzy, ani w sprawie podziału finansowania projektu. Strona polska ma naciskać na umiejscowienie bazy w pobliżu Białorusi, amerykanie mają obawiać się zbytniej antagonizacji stosunków z Rosją i proponują aby baza stanęła bardziej na zachodzie.

Zobacz też: Donald Trump wykluczył zmiany nazw baz nazwanych na cześć generałów Konfederacji

Problemem ma być też status prawny wojsk amerykańskich, które po raz pierwszy stacjonowałyby w Polsce na stałe, obecnie około 4500 żołnierzy jest regularnie rotowanych.

Waszyngton chce wzmocnionego immunitetu prawnego, na przykład w sytuacjach, w których żołnierze USA są oskarżani o zbrodnie na polskiej ziemi. Polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński nazwał to „bardzo skomplikowanym procesem”. „Jest kwestia finansowania, umiejscowienia, praw na jakich zasadach będą funkcjonować ci żołnierze” – przekazywał Reutersowi.

„Dyskusje trwają długo, ponieważ tematyka jest bardzo złożona. Myślę, że podejmiemy ostateczną decyzję, ale to zajmie trochę czasu”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

We wtorek w rozmowie z Radiem Gdańsk prezydent Andrzej Duda skomentował niedawne medialne doniesienia, że Stany Zjednoczone zamierzają wycofać z Niemiec część swoich wojsk. Liczbę tę szacuje się na około 9,5 tys., z czego bliżej nieokreślona część miałaby trafić do Polski.

“Poza tym, że my zapraszamy do nas, to jest to w oczywisty sposób decyzja władz amerykańskich” – przekazał prezydent Duda. – “Armia amerykańska jest w Polsce mile widziana. To największa i najsilniejsza armia na świecie”. Według Andrzeja Dudy, armia USA „jest bardzo silnym gwarantem bezpieczeństwa”.

“Zwłaszcza w trudnych czasach, kiedy mamy cały czas tlący się konflikt zbrojny na Ukrainie, gdzie Rosja napadła na Ukrainę, gdzie Rosja okupuje Krym, gdzie Rosja dziś de facto również i okupuje obszar Ługańska i Doniecka. Więc jest widoczny przejaw rosyjskiego imperializmu, który zaczął wracać – mówił polski prezydent. – W 2014 r. była wielka obawa, że to może pójść dalej i że mogą zostać zaatakowane państwa bałtyckie, a i że być może nawet będzie próba podniesienia ręki na nasze państwo. I wtedy zapadły te decyzje, żeby stworzyć wysuniętą, wzmocnioną obecność na wschodniej flance NATO”.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply