Ceny gazu w Europie spadły o ponad 80 proc. w stosunku do sierpnia ub. roku. W ocenie analityków, dalsze spadki cen są jednak mało prawdopodobne.

Jak podał w piątek serwis Forsal.pl, powołując się na agencję Bloomberg, europejskie kontrakty terminowe na gaz ziemny po raz pierwszy od 17 miesięcy spadły poniżej 50 euro.

W porównaniu ze szczytem z sierpnia 2022 roku, gdy rosyjskie cięcia dostaw gazu uderzyły w Europę, gwałtownie napędzając inflację do bardzo wysokich poziomów, ceny gazu spadły o ponad 80 proc. Teraz sytuacja jest diametralnie inna, z powodu dość łagodnej zimy. Dzięki temu, zużycie energii nie było wysokie. Znaczenie ma też wzrost napływu gazu ziemnego, m.in. ze Stanów Zjednoczonych.

 

„To sygnał, że najgorszy od dziesięcioleci kryzys energetyczny w regionie ustępuje” – pisze Forsal.pl. Analitycy zastanawiają się, czy taki spadek cen utrzyma się na dłużej. Jak zaznaczono, wraz ze zbliżającym się końcem zimy i spadkiem zapotrzebowania na ogrzewanie, niższe ceny gazu mogą sprawić, że będzie on bardziej ekonomicznym paliwem do wytwarzania energii elektrycznej w Europie niż np. węgiel.

Stefan Ulrich, analityk w BloombergNEF zwrócił uwagę, że „ceny gazu spadły do przedziału zmiany paliwa”. To sugeruje, iż obecnie bardziej opłacalne jest eksploatowanie elektrowni gazowych o najwyższej wydajności, niż elektrowni węglowych o najniższej wydajności. Jednocześnie, rośnie popyt na gaz m.in. ze strony Indii i Chin.

„Benchmarkowe miesięczne kontrakty futures spadły aż o 6,2 proc. do 48,78 euro za megawatogodzinę, do najniższego poziomu w ciągu dnia od 31 sierpnia 2021 r. Jak dotąd kontrakt stracił w tym roku około 35 proc., ale nadal jest około dwukrotnie wyższy niż normalny poziom o tej porze roku” – czytamy na Forsal.pl.

Z kolei kontrakty futures na LNG w Europie Północno-Zachodniej spadły w czwartek do 15,25 dol. za milion brytyjskich jednostek termicznych. To najniższy poziom od czasu rozpoczęcia handlu kontraktem na ICE 5 grudnia. Cześć ekspertów twierdzi, że to blisko poziomu cen, przy którym na rynek mogliby wrócić chińscy nabywcy.

Według serwisu tradingeconomics.com, kontrakty futures na amerykański gaz ziemny spadły w piątek do najniższego poziomu od września 2020 roku (2,3 dol. za MMBtu), z tendencją do dalszego spadku. Wiązane jest to z łagodną zimą i relatywnie niskim zapotrzebowaniem na ogrzewanie przy wyższych niż zwykle w tym okresie poziomach zmagazynowanego surowca.

Jednocześnie, ilość gazu płynącego do zakładów eksportujących LNG w USA wzrosła do 10-miesięcznego maksimum, z powodu szybkiego wzrostu przepływów do zakładu eksportowego Freeport LNG. Szykował się on do wyjścia z 8-miesięcznego przestoju, spowodowanego pożarem w czerwcu 2022 r.

Czytaj także: „Podwójne standardy” – Macron oskarża USA o zawyżanie cen gazu dla Europy

Poziomy magazynowania gazu wciąż są wysokie i stanowią dla Europy bufor na tę i kolejną zimę. Ponadto, państwa europejskiej najwyraźniej dostosowały się do nowej sytuacji i braku dostaw rosyjskiego gazu. Przykładowo, niemiecki gigant energetyczny Uniper, który przez kryzys gazowy był na krawędzi bankructwa, zapowiada teraz przezwyciężenie problemu do 2024 r.

Bloomberg / Forsal.pl / tradingeconomics.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply