Ukraina przekazała międzynarodowym organizacjom, w tym ONZ, informację o katastrofie ekologicznej, do której miało dojść w Armiańsku na anektowanym przez Rosję Krymie. – podał w środę portal Zaxid.net powołując się na Ismaiła Chalikowa, przedstawiciela ukraińskiego rzecznika ds. zapewnienia praw mieszkańców Autonomicznej Republiki Krym i Sewastopola.

Jak podają ukraińskie media, w nocy z 23. na 24. sierpnia br. w Armiańsku w zakładach chemicznych „Krymski tytan” doszło do wycieku nieznanej substancji. Od tego czasu mieszkańcy miasta uskarżają się na pogorszenie samopoczucia, ostry zapach w powietrzu oraz ból gardła, szczególnie wieczorem. Na metalowych przedmiotach, dachach domów, liściach drzew tworzy się tłusty nalot o żółtawym odcieniu. 28. sierpnia rosyjski przywódca Krymu Siergiej Aksionow napisał na swojej stronie na Facebooku, że sytuacja w Armiańsku “wychodzi poza normę”. Władze Krymu oświadczyły, że przyczyną emisji szkodliwych substancji na północy półwyspu jest ciepło i długotrwały brak opadów. Według wstępnych badań, przyczyną zanieczyszczenia jest odparowanie kwasu z pojemnika używanego przez „Krymski tytan”.

4. września Aksionow oświadczył, że w zwiąku ze zmianą pogody – spadkiem temperatur w nocy i wzrostem temperatury dzienniej – koncentracja bezwodnika siarkowego w powietrzu po raz pierwszy przekroczyła normę. Jak powiedział, zakład „Krymski tytan” na dwa tygodnie wstrzymał produkcję a z powodu wzrostu zanieczyszczeń dzieci zostaną wywiezione z Armiańska do krymskich sanatoriów.

Nie ma podstaw do wprowadzenia sytuacji nadzwyczajnej. Jednak w celach profilaktycznych postanowiono ogłosić dwutygodniowe wakacje dla szkół i przedszkoli w Armańsku oraz wszystkich dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym, aby z matkami mogły odpocząć w naszych krymskich sanatoriach – ogłosił Aksionow.

Ismaił Chalikow opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia zrobione na Armiańsku, na których widać, jak niektórzy ludzie na ulicach noszą maski na twarzach. Zatrucie powietrza ma być na tyle duże, że odczuwają je nawet ukraińscy strażnicy graniczni na granicy z Krymem. Według Oleha Słobodiana, asystenta szefa Państwowej Straży Granicznej Ukrainy, cierpią oni na pogorszenie samopoczucia, nudności i bóle głowy. Funkcjonariuszy takich obejmuje się opieką medyczną i daje im wolne.

Według Chalikowa Ukraina przekazała informacje o katastrofie ekologicznej organizacjom międzynarodowym, w szczególności ONZ, OBWE, WHO i organizacji Czerwonego Krzyża, w celu udokumentowania przypadków „łamania praw człowieka”. Ukraiński prokurator odpowiedzialny za terytorium Krymu wszczął w tej sprawie postępowanie karne.

Zakłady „Krymski tytan” należą do ukraińskiego oligarchy Dmytra Firtasza.

CZYTAJ TAKŻE: MSW Ukrainy: zajmujemy aktywa oligarchy Dmytro Firtasza

Kresy.pl / 112UA / Zaxid.net / Krym.Realii

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    …”ds. zapewnienia praw mieszkańców Autonomicznej Republiki Krym i Sewastopola” – no świetnie! – brzmi całkiem nieźle. Tiak, ta informacja była jedną z głównych we wczorajszym ścieku. Dzicz jest zdolna do wszystkiego, byle osiągnąć swoje cele, włącznie ze zlikwidowaniem niewygodnych (również swoich), do czego zresztą zachęca ich satanistyczny manifest, jednak dywersyjne akcje tych ssynów, oprócz czarnego PR, nie spowodują natychmiastowego przekazania Krymu przez prawowitego właściciela.

    • jwu
      jwu :

      @Gaetano A co będzie, jak stepowi wykreślą zapis (z konstytucji) o stacjonowaniu wojsk rosyjskich na Krymie ? Pewnie ruscy będą musieli się wycofać z półwyspu ?I to natychmiast (hi,hi,hi).