Wielkanocne zawieszenie broni na Ukrainie zakończyło się wzajemnymi oskarżeniami o łamanie ustaleń. Rosja i Ukraina podają sprzeczne relacje dotyczące działań zbrojnych podczas rozejmu.
Wielkanocne zawieszenie broni ogłoszone przez prezydenta Rosji Władimira Putina miało obowiązywać od 19 kwietnia od godziny 18:00 czasu moskiewskiego do północy 21 kwietnia. Mimo deklaracji, walki nie ustały, a Rosja i Ukraina wzajemnie oskarżają się o łamanie ustaleń.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja „udaje” przestrzeganie rozejmu, jednocześnie prowadząc działania ofensywne i ostrzały. „Albo Putin nie ma pełnej kontroli nad swoją armią, albo sytuacja dowodzi, że w Rosji nie mają zamiaru zrobić prawdziwego kroku w kierunku zakończenia wojny i są zainteresowani jedynie korzystnym PR-em” – napisał Zełenski na platformie X. Ukraiński prezydent poinformował również, że Rosjanie przeprowadzili dziesiątki ataków artyleryjskich w sobotę wieczorem oraz kolejne w niedzielę.
A new report by Commander-in-Chief Syrskyi on the frontline as of 12:00 p.m. on Easter Day.
Despite Ukraine declaring a symmetrical approach to Russian actions, an increase in Russian shelling and the use of kamikaze drones has been observed since 10:00 a.m. – with FPV drone…
— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) April 20, 2025
Czytaj: Zełenski: Rosja łamie rozejm wielkanocny
„Od początku dnia do godziny 16:00 doszło w sumie do 46 rosyjskich ataków na różnych kierunkach i 901 przypadków ostrzału, z czego 448 dotyczyło ciężkiego uzbrojenia. Udokumentowano już ponad 400 przypadków użycia dronów FPV przez Rosjan” – pisał prezydent Zełenski.
Z kolei Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że to Ukraina złamała zawieszenie broni ponad 1000 razy, w tym 444 razy ostrzeliwując rosyjskie pozycje i przeprowadzając 900 ataków dronami, również na Krym oraz przygraniczne regiony Briańska, Kurska i Biełgorodu. Moskwa informuje o ofiarach cywilnych i uszkodzeniach infrastruktury. Resort zapewnia, że rosyjskie wojska „ściśle przestrzegały” rozejmu, pozostając na ustalonych wcześniej pozycjach.
Rosyjska agencja TASS poinformowała, że 20 kwietnia rano ukraińska armia miała zaatakować kontrolowany przez Rosję Donieck, gdzie doszło do trzech eksplozji. Ostrzelana została również Gorłówka, na którą wystrzelono cztery pociski artyleryjskie.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, jeszcze przed ogłoszeniem rozejmu armia rosyjska przeprowadziła ataki na ukraińskie pozycje w 87 lokalizacjach i zdołała zająć miejscowość Nowomichajłowka w Donieckiej Republice Ludowej (DRL). Rosjanie twierdzą, że przed rozpoczęciem zawieszenia broni zadali znaczne straty ukraińskim wojskom, zabijając ponad 1000 żołnierzy i niszcząc m.in. pojazdy bojowe, artylerię oraz magazyny amunicji w różnych rejonach frontu.
Na tle wzajemnych oskarżeń o łamanie rozejmu pojawiają się jednak doniesienia o możliwości osiągnięcia trwałego porozumienia pokojowego. 19 kwietnia minister obrony Ukrainy Rustem Umierow przekazał amerykańskim władzom, że Kijów „jest w 90 proc. gotowy przystać na warunki porozumienia pokojowego proponowanego przez Waszyngton” – przekazał dziennik „New York Times”, powołując się na źródło w administracji Stanów Zjednoczonych. Polityk dodał, że „teraz wszystko zależy od Rosji”.
W czwartek w Paryżu delegacja USA przedstawiła propozycję zakończenia wojny przedstawicielom Ukrainy, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Jak podała agencja Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła, amerykański plan opiera się na zamrożeniu konfliktu bez formalnego uznania rosyjskich zdobyczy terytorialnych. W scenariuszu tym przewidziano również możliwość złagodzenia sankcji wobec Rosji w przypadku trwałego zawieszenia broni, jednak wykluczono przyjęcie Ukrainy do NATO.
Jednakże sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział, że prezydent Donald Trump rozważa zakończenie amerykańskich starań o zawarcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą, jeżeli w najbliższych dniach nie pojawią się wyraźne oznaki, że osiągnięcie takiego porozumienia jest możliwe. Podkreślił, że prezydent Trump nadal wykazuje zainteresowanie osiągnięciem porozumienia, jednak jest gotów odstąpić od dalszych prób, jeśli nie pojawią się sygnały szybkiego postępu.
Kresy.pl/united24media.com/tass.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!