Ukraina: automaty do gry w kościele w Sokalu

Wspólnota rzymskokatolicka nie miała wpływu na decyzję o umieszczeniu automatów w kościele.

W kościele rzymskokatolickim w Sokalu, mieście położonym w obwodzie lwowskim przy granicy z Polską, pojawiły się automaty do gry – podała w poniedziałek agencja UNN. Jednak przedstawiciele Kościoła twierdzą, że nie mają z tym nic wspólnego.

Kościół wynajmuje tylko małą część tej świątyni. Większa część kościoła jest wynajmowana przez prywatnych przedsiębiorców, w tym także przez tych, którzy postawili tam automaty do gry. Ale nie można mówić, że tym zajmuje się Kościół. W żadnym razie – powiedział agencji ksiądz Grzegorz Draus z parafii św. Jana Pawła II ze Lwowa. Duchowny wyraził żal, że świątynia będzie służyła hazardzistom. Ks. Draus ostrzegł przy okazji, że automaty mogą wywoływać uzależnienie od hazardu.

To mnóstwo zmarnowanych pieniędzy i czasu. To brak duchowego rozwoju człowieka jako jednostki. Automaty do gry to nie sposób na zarabianie pieniędzy. Sposobem na zarabianie pieniędzy jest praca. Nie chcesz pracować – nie jedz, ale automaty to nie jest wyjście. – mówił ks. Draus.

Jak pisze UNN, automaty zostały ustawione w kościele przez „Ukraińską Loterię Narodową” związaną z deputowanym ukraińskiego parlamentu Ołeksandrem Tretiakowem z partii Blok Petra Poroszenki. Agencja twierdzi, że firma Tretiakowa jest znana z organizacji nielegalnych gier hazardowych oraz uchylania się od płacenia podatków, a także prób monopolizowania rynku gier hazadrowych.

Kościół, w którym ustawiono automaty, został wzniesiony w latach 30. XX wieku w styku modernistycznym, ale nigdy nie został ukończony. Po wojnie komunistyczne władze zamieniły go na halę targową.

CZYTAJ TAKŻE: Fotosesja ukraińskich modelek w zrujnowanym polskim kościele [+FOTO]

Kresy.pl / UNN

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply