Straż miejska w Świnoujściu pilnuje, by niemieckie autobusy nie przewoziły w mieście pasażerów.
Od dzisiejszego poranka granicy polsko-niemieckiej w Świnouściu pilnuje straż miejska. Strażnicy dbają, by na ulice miasta nie wjeżdżały niemieckie autobusy próbujące świadczyć usługi komunikacyjne na ulicach miasta.
Od rana wjechało 5 autobusów, zostały zatrzymane i zawrócone na terytorium Niemiec, ponieważ chcemy uniknąć łamania przez nich prawa. Dopóki ich przewoźnik nie będzie mieć podpisanej umowy z Komunikacją Autobusową, nie będą mogły korzystać z naszych przystanków – powiedział RMF FM komendant straży miejskiej w Świnoujściu Mirosław Karliński.
Wczoraj, kiedy niemiecki przewoźnik zaczął wozić pasażerów po polskiej stronie granicy, jego kierowcy otrzymywali mandaty za zatrzymywanie się na przystankach. Wszystko przez brak zgody na świadczenie usług w Polsce.
Według RMF niemieccy kierowcy z niechęcią stosowali się do poleceń podwładnych Karlińskiego, w jednym przypadku musiała interweniować policja. Niemiecki przewoźnik uważa, że ma prawo świadczyć usługi w Polsce powołując się na pozwolenie niemieckiego urzędu transportowego w Rostocku i opinię polskiego Generalnego Inspektora Transportu Drogowego.
Byłem tym zaskoczony. Kilka dni temu dostałem wniosek od przewoźnika o zgodę na korzystanie z przystanków. Po dwóch dniach kolejne pismo wycofujące ten wniosek, a potem informację, że uruchamiają od 1 sierpnia linię autobusową. Dla mnie to było wielkie zaskoczenie, bo tak się nie prowadzi współpracy – twierdzi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. Jak mówi, starał się on przez wiele miesięcy o uruchomienie wspólnie z Niemcami transgranicznych połączeń obsługiwanych przez Niemców i Polaków, jednak strona niemiecka nie była tym zainteresowana. Urząd w Rostocku nie chciał także wydać pozwolenia na świadczenie usług w Niemczech przez polskie autobusy. Powodem odmowy miała być obawa przed polską konkurencją.
Janusz Żmurkiewicz zapowiada, że dopóki Niemcy nie ustąpią, nie wpuści do Świnoujścia niemieckich autobusów.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy i Francja szykują uderzenie w polskie firmy transportowe
Kresy.pl / RMF FM
Biedni Niemcy ,dopasowują się do centrali w Berlinie.
Panie Januszu Żmurkiewicz! Proszę być stanowczym i powtarzać im w kółko, cwaniakom z NRD, niczym gramofon Telefunken zaciętą płytę, ten sam tekst: “Ordnung muss sein!”. Pozdrowienia z centralnej Polski!