Szef francuskiej dyplomacji twierdzi, że jego kraj nie chce płacić na Polskę

Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian zasugerował, że Francja może dążyć do takiego kształtowania budżetu Unii Europejskiej by nie korzystały z niego państwa kwalifikowane jako “populistyczne”.

Szef francuskiej dyplomacji wystąpił  w środę przed korpusem ambasadorów Francji. Mówiąc o “populizmie” w Europie i nawiązując, według agencji AFP, do Polski i Węgier, Le Drian stwierdził – “Nie jesteśmy gotowi płacić na tę Europę. Trzeba to wyraźnie powiedzieć”.

Minister spraw zagranicznych Francji rozwinął – “Każde państwo członkowskie może wybrać takich przywódców, jakich chce, ale nasza wizja UE jako głównego kręgu sojuszy i wartości nie jest kompatybilna z rządami, które nie przestrzegają podstawowych zasad i nie czują się w żaden sposób związane wspólnotową solidarnością”. O rządzonych przez “populistów” państwach Le Drian mówił też – “Mają oni zasadniczo utylitarne podejście do Unii, w której wybierają tylko to, co ich interesuje, a przede wszystkim redystrybucję pieniędzy”.

W kontekście gróźb formułowanych przez włoskich polityków, iż wstrzymają wpłaty do budżetu UE czy nawet zawetują negocjacje budżetowe, jeśli nie zostanie zmieniona polityka migracyjna Wspólnoty, Le Drian zapowiedział, że Francja będzie kształtować wspólne stanowisko w tej w tej kwestii z Niemcami i Austrią. “Chcemy osiągnąć wspólne francusko-niemieckie stanowisko przed szczytem w Salzburgu 20 września, aby nie pozostawić tego tematu populistom, handlarzom złudzeń, ponieważ wiemy, że motorem odrodzenia europejskiego są relacje francusko-niemieckie” – stwierdził szef austriackiej dyplomacji.

Daleko idące wystąpienie ministra spraw zagranicznych następuje wkrótce po programowym przemówieniu jej prezydenta Emmanuela Macrona. Przemawiając do francuskich ambasadorów Macron podkreślił, że Europa “nie może dłużej polegać” na Stanach Zjednoczonych w dziedzinie bezpieczeństwa i powinna na tej płaszczyźnie budować własny potencjał.

forsal.pl/kresy.pl