Działacze zajmujący się wspieraniem imigrantów nazwali to „chwytem wyborczym” Angeli Merkel.

Co najmniej 12 osób, którym odmówiono azylu, odesłały wczoraj do Afganistanu niemieckie władze.

Afgańczyków odesłano do kraju samolotem z lotniska w Duesseldorfie. Dokładna liczba odesłanych osób nie jest znana, jednak według Rady ds. uchodźców Nadrenii Północnej-Westfalii było to najmniej 12 osób.

Niemieckie władze wstrzymały deportacje Afgańczyków po zamachu na niemiecką ambasadę w Kabulu. Wczorajsza deportacja jest pierwszą od tamtego wydarzenia.

Przeciwko deportacji Afgańczyków protestowało na lotnisku w Duesseldorfie 180 osób, które uważają, że w Afganistanie życie niedoszłych azylantów będzie zagrożone.

Organizacja Pro Asyl zajmująca się wspieraniem uchodźców nazwała deportację „chwytem wyborczym”. Władze demonstrują twardość, by złowić trochę głosów w środowisku wrogim uchodźcom – uważa szef Pro Asyl Guenter Burkhardt. Przypomnijmy, że 24. września w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. W kampanii wyborczej Merkel obiecuje wyborcom wydalanie z kraju imigrantów, którym odmówiono prawa pobytu. Osób takich jest obecnie w Niemczech ponad 220 tysięcy. Niemieckie władze deportują ich w tempie 12-14 tys. na pół roku.

Przypomnijmy, że 31. maja br. w największym ataku terrorystycznym w Afganistanie od 2001 roku zginęło co najmniej 150 osób a 300 zostało rannych. Do eksplozji samochodu-pułapki doszło przed wejściem do ambasady Niemiec w Kabulu, w mocno zatłoczonym miejscu. W ataku zostali ranni także pracownicy ambasady Niemiec a sam budynek został mocno uszkodzony.

Kresy.pl / RMF FM

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply