Węgrzy są na Słowacji silną i dobrze zorganizowaną wspólnotą. Choć mają swoje problemy związane z polityką słowackich władz, dali wyraz swojej solidarności z rodakami na Ukrainie.

Około 300 przedstawicieli wspólnoty Węgrów zamieszkujących współczesne terytorium Słowacji zjechało się do niewielkiej miejscowości Velke Trakany (węg. Nagytárkány) położonej w południowo-wschodniej części tego państwa, w pobliżu granicy z Ukrainą. To właśnie zagrożenie dla Węgrów zamieszkujących na Ukrainie było przyczyną zjazdu. Węgrzy ze Słowacji chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec nowej ukraińskiej ustawy oświatowej, która w praktyce otwiera możliwość całkowitej likwidacji szkół z językiem nauczania mniejszości narodowych na szczeblu ponadpoczątkowym. Przeciw ustawie ostre działania podjęła dyplomacja Węgier, ale protestują także Węgrzy z innych węgierskich ziem kresowych.

W Nagytárkány zjawili się przedstawiciele wielu organizacji Węgrów na Słowacji w tym czołowego Węgierskiego Związku Kulturalno-Społecznego Csemadok, reprezentującej tę społeczność Partii Społeczności Węgierskiej (SMK/MKP), Węgierskiego Kręgu Obywatelskiego (MPK), stowarzyszenia “Nowa Droga”. Pojawili się także przedstawiciele społeczności Węgrów Siedmiogrodu, znajdującego się na obecnym terytorium Rumunii oraz goście z Węgier.

Zebrani krytykowali nie tylko władze Ukrainy, ale też Słowacji. “Jest czymś wyjątkowo smutnym dla Węgrów z Felvidék [nazwa jakiej używają Węgrzy dla określenia zamieszkanych przez siebie terenów na Słowacji], że słowacki rząd nie potępił jak dotąd ukraińskiej ustawy oświatowej i nie zrobiła tego mieszana [narodowościowo] partia Most-Hid, która jest w parlamencie i rządzie także dzięki węgierskim głosom” – mówił do zebranych członek zarządu partii SMK/MKP, István Samu.

Zebrani podkreślali w czasie wiecu wagę możliwie szerokiego zakresu nauczania w językach ojczystych mniejszości  dla przetrwania ich tożsamości w kolejnych pokoleniach. Porównywali też działania władz Ukrainy z próbami działań asymilacyjnych podejmowanych w przeszłości przez władze Czechosłowacji, a potem Słowacji. Pojawiły się także hasła solidarności z innymi wspólnotami narodowymi zagrożonymi przez ukraińską – mniejszością polską, rumuńską i rosyjską.

Specjalnym gościem zgromadzenia był prezes Węgierskiego Stowarzyszenia Kulturalnego Zakarpacia (KMKSz),  László Brenzovics. W swoim przemówieniu dziękował on rodakom ze Słowacji za wyrazy wsparcia. Podkreślał, że działania państwa węgierskiego i gesty rodaków z innych wspólnot kresowych Węgrów, mają duże znaczenie dla Madziarów na Ukrainie. “Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby odwołać lub zmienić ustawę, aby zaspokoić potrzeby oświatowe Węgrów na Zakarpaciu” – deklarował Brenzovics. Przypomniał, że jeszcze przed uchwaleniem ustawy przez ukraińską Radę Najwyższą, jego organizacja zebrała 65 tys. podpisów pod petycją sprzeciwiającą się treści projektu tej ustawy.

Organizatorzy przygotowali wspólny apel podpisany przez przedstawicieli wszystkich środowisk, który ma zostać przekazany Parlamentowi Europejskiemu za pośrednictwem deputowanych izby z Węgier. Zawarto w nim stwierdzenie, że jeśli Ukraina chce być częścią Europy musi zapewnić autochtonicznym wspólnotom narodowym pełną wolność używania języka ojczystego ale też nauki w tym języku. Apelowano w nim również o autonomię dla regionu Zakarpacia zamieszkanego przez liczne mniejszości narodowe. Podkreślono, że bez spełnienia tych warunków Ukraina nie zostanie członkiem Unii Europejskiej, co koresponduje z polityką węgierskiego rządu.

hirek.sk/ujszo.com/kresy.pl

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply