Nie milkną echa zawieszenia przez władze Serbii pracy ambasady tego państwa w sąsiedniej Macedonii. Sprawę obszernie komentują serbskie media.

Prezydent Serbii Alaksandar Vucić poinformował wczoraj o odwołaniu z Macedonii całego personelu dyplomatycznego swojego państwa. Serbski prezydent tłumaczył tę decyzję dyplomatycznie, mówiąc o “bardzo intensywnej akcji wywiadowczej” prowadzonej przeciw interesom i dyplomatom tego kraju w Macedonii. Nie konkretyzował jednak kto prowadził tę “akcję”.

Znacznie dobitniej sprawę komentują serbskie media. Dziennik “Informer” na pierwszej stronie pisze, że macedońskie służby podsłuchiwały i nagrywały serbskich dyplomatów i polityków, w tym “ludzi z politycznego szczytu Serbii”. Z kolei należąca do państwa gazeta “Vecernje Novosti” twierdzi, że inwigilację serbskich urzędników podjętą przez Macedończyków wspierały specsłużby USA. Dziennik “Blic” informuje na pierwszej stronie, że macedońscy agenci “śledzili i zastraszali” przedstawicieli dyplomatycznych Serbii.

Jeszcze dalej poszedł dziennik “Srpski Telegraf”, który oskarża o kierowanie antyserbską akcją samego premiera Macedonii Zorana Zaeva. Według gazety nowy premier sąsiedniego państwa, któremu zdarzało się już krytykować Serbów, wydał im polityczną “wojnę”. “Srpski Telegraf” umieszcza w jej kontekście deklaracje nowego rządu macedońskiego o poparciu częściowo uznawanej Republiki Kosowa w jej dążeniu do przystąpienia do agendy ONZ – UNESCO.

balkaninsight.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply