Wyrażona na Twitterze opinia europosłanki Beaty Mazurek (PiS), byłej wicemarszałek Sejmu, o tym, iż “Szwedzi uciekają ze swojego kraju, aby w Polsce znaleźć spokój i normalność”, została zauważona w Szwecji. Zakwestionowano dane, na których oparła swoją wypowiedź Mazurek, a szwedzki minister sprawiedliwości poprosił europosłankę o zrobienie coś z zagranicznymi gangami złodziei, “zwłaszcza z Polski”. – donosi portal dziennika “Rzeczpospolita”.

W mijającym tygodniu część mediów internetowych w Polsce, powołując się na poniedziałkowe wydanie “Naszego Dziennika”, napisało o Szwedach, którzy jakoby licznie szukali “azylu” w naszym kraju. “Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców, w Polsce zarejestrowało swój pobyt już 2,5 tys. obywateli Szwecji. Co roku przybywa ich kilkaset. Coraz więcej Szwedów uważa Polskę za kraj bezpieczny i przyjazny, tu szukają swojego miejsca na świecie.” – pisało m.in. Polskie Radio i portal wPolityce.pl.

Zdaniem Beaty Mazurek Szwedzi emigrują do Polski z powodu napływu do Szwecji muzułmanów. “Zamachy, wzrost przestępczości, gwałty, strach i strefy szariatu. Takie są konsekwencje multikulturalizmu i otwartych drzwi dla imigrantów. Szwedzi uciekają ze swojego kraju, aby w Polsce znaleźć spokój i normalność. A jeszcze nie tak dawno PO chciała ich przyjąć każdą ilość – zgroza.” – napisała na Twitterze europosłanka PiS udostępniając artykuł wPolityce.pl.

Jak podaje portal “Rzeczpospolitej”, twitt Mazurek został zauważony przez szwedzkie media. Morgan Johansson, szwedzki minister sprawiedliwości i minister ds. migracji stwierdził w wypowiedzi dla gazety “Aftonbladed”, że słowa Mazurek są “wzięte z powietrza”. Minister wskazał, że w latach 2017-2018 do Szwecji wyemigrowało pond 8 tys. Polaków, czyli ponad 3 razy więcej, niż liczba Szwedów mieszkających w Polsce. Zdaniem Johansson europosłanka PiS powinna raczej zastanowić się, dlaczego tylu Polaków wyjeżdża do Szwecji. Minister postanowił też oskarżyć Polaków o zawyżanie poziomu przestępczości w Szwecji. Według niego zagraniczne gangi “zwłaszcza z Polski” są w Szwecji odpowiedzialne za prawie połowę włamań i 90 proc. kradzieży samochodów, silników do łodzi oraz maszyn rolniczych. “Gdyby szanowna pani posłanka mogła coś z tym zrobić, byłbym wdzięczny” – stwierdził Johansson.

Według oficjalnych danych Urzędu ds. Cudzoziemców liczba obywateli Szwecji legalnie przebywających w Polsce niewiele zmieniła się od 2015 roku. W styczniu 2015 legalnie przebywających w Polsce było 2245 Szwedów, obecnie – 2577. Żaden z obywateli szwedzkich nie mieszka w naszym kraju jako azylant. Są to głównie osoby, które zarejestrowały swój pobyt jako obywatele UE.

CZYTAJ TAKŻE: Rosjanin uciekł ze Szwecji by bronić swoich dzieci – Polska nie wyda ich Szwedom

Kresy.pl / rp.pl / tvn24.pl / polskieradio.pl / wpolityce.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zs
    zs :

    Dlaczego Skandynawie nie zalicza sie do agresorow podzialu Polski – bierna postawa wystarczy aby uznac ich za agresorow – od wiekow starali sie grabic Rzeczpospolita, jak tylko mogli ……. .
    To co wyprawiaja teraz np policjant moze szarpac polskiego Konsula jest jakby tradycyjne – Nokia zatrudnila Polaka znajacego rynek rosyjski i wykluczyla z niego nasze firmy elektrotechniczne – zarobili sporo.

    Dlatego pogardliwe odnoszenie sie i uogolnienie calego Narodu (chronia Cyganow, kozakow i ubowcow wiadomego pochodzenia) jest dla nich naturalne.

    Siedzy cichutko aby nie wydalo sie ze wspolpracowali z zaborcami i okupantami – taaa wygrali z bolszewia, bo dobrze jezdzili na nartach a nie, ze stalinowi sprzedali Polske.

    Dlaczego Polacy daja sie na to nabrac, tak samo jak w przypadku bankow szwajcarskich – frankowicze takze?

    • zs
      zs :

      Znalazlo sie cos ciekawego – kolejne klamstwo jakim sie posluguja w tej wojnie Moralnej.

      “”Feliksa „Koneczny w swoich pracach często poruszał kwestię stosunków polsko-rusińskich”, głosząc, „że tereny Grodów Czerwieńskich, jak i całej Rusi Czerwonej pierwotnie należały do Polaków [Lachów], a Rusini stanowili element »przybyły« (obcy etnicznie) na tych terenach. Uważał, że błędem jest powszechne mniemanie, jakoby Polacy przybyli na te tereny jako osadnicy w drugiej połowie XIV wieku, za Kazimierza Wielkiego. Kozaków zaliczał do cywilizacji turańskiej – uważanej przez siebie za pozbawioną moralności, nietrwałej i nastawionej jedynie na gromadną ekspansję, której przewodzi jednostka mająca w swoim władztwie ślepy tłum posłuszny jej zwierzchnictwu. Twierdził, że nowa świadomość narodowa w przypadku Kozaków (wcześniej istniała jedynie odrębność wyznaniowa) wykształciła się na rubieżach Rzeczypospolitej dopiero w XVII wieku i to niezaprzeczalnie dzięki wpływom polskim, bez których nie miałoby to miejsca. Uważał, że państwo polskie dostarczyło tej nowej kształtującej się narodowości wszystkiego niezbędnego do jej ostatecznego wykrystalizowania, jednak Kozacy ze względu na powszechny analfabetyzm, pozbawienie rozpędu kulturalnego i powszechną ciemnotę i anarchię rozpętali między sobą wojny, co zakończyło się całkowitą destrukcją początkowego poczucia narodowego. Zwracał uwagę, że poczucie narodowe (w tym wypadku zwane „ukrainizmem”), które po raz kolejny pojawiło się na tych terenach w XIX w., nie miało najmniejszego związku genetycznego z narodowością ruską formacji pierwszej (kozackiej), bowiem ta pierwsza po krótkim okresie stała się „czarną masą”, po której nie pozostało nawet śladowe piętno świadomości, czy też kultury.””

      https://prawy.pl/103460-unia-europejska-to-cywilizacja-bizantyjska/