Sara Netanjahu, żona premiera Izraela Binjamina, przyznała w niedzielę przed sądem, że dokonała sprzeniewierzenia pieniędzy publicznych.

Netanjahu wzięła na siebie winę za zamawianie wystawnych dań z luksusowych restauracji do rezydencji premiera na koszt podatnika. Jest to zabronione przez izraelskie prawo, bowiem administracja premiera zatrudnia kucharza na pełen etat i w przypadku ich obecności, premier powinien korzystać właśnie z ich obsługi.

Pierwotnie prokurator oskarżał Sarę Netanjahu o sprzeniewierzenie w ten sposób pieniędzy publicznych o równowartości 100 tys. dolarów. Ostatecznie prokuratura przyjęła 50 tys. jako wymiar strat dla budżetu państwa jakie spowodowała małżonka premiera. Dowody przeciw Netanjahu były na tyle mocne, że zdecydowała się ona na ugodę z prokuratorem. W niedzielę przyznała się przed sądem do winy i zgodziła poddać się karze. Została zobowiązana do zwrotu do budżetu państwa kwoty odpowiadającej 12,5 tys. dolarów, a także zapłacenie grzywny o równowartości 2,7 tys. dol.

Prokurator zgodził się na wymierzenie Netanjahu tak umiarkowanej kary, za okoliczności łagodzące uznając to, że wcześniej nie była ona karana, a przestępczy proces miał miejsce 10 lat temu.

Jak przypomina piszący o sprawie portal wPolityce.pl Sara Netanjahu została już skazana w 2016 w procesie cywilnym wytoczonym jej przez gospodynię domową o złe traktowanie i nie objęcie jej stałym zatrudnieniem. Netanjahu musiała wypłacić byłej pracowniczce 40 tys. dol. Jej mąż, rządzący Izraelem od 2009 r. jest oskarżony w trzech sprawach korupcyjnych, a także o oszustwo. Binjamin Netanjahu określał wcześniej oskarżenia wobec żony jako “bezpodstawne” i “urojone”.

wpolityce.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply