Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał w poniedziałek do „reformy” Autonomii Palestyńskiej tak, by mogła ona przejąć kontrolą nad Strefą Gazy.
Macron zadzwonił do prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa w poniedziałek, po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu, że Francja może podjąć bezprecedensowy krok uznania państwa palestyńskiego w nadchodzących miesiącach, co wywołało gniew Izraela. „Francja jest w pełni zmobilizowana, aby uzyskać uwolnienie wszystkich zakładników [wziętych przez Hamas], powrót trwałego zawieszenia broni i natychmiastowy dostęp pomocy humanitarnej do Gazy” — Macron napisał na X po rozmowie telefonicznej z Abbasem.
„Niezbędne jest ustalenie ram na następny dzień: rozbrojenie i odsunięcie Hamasu na boczny tor, zdefiniowanie wiarygodnego rządu i reforma Autonomii Palestyńskiej” – uznał francuski prezydent, którego słowa przytoczył we wtorek portal New Arab. Według niego – “Powinno to umożliwić postęp w kierunku rozwiązania politycznego w postaci dwóch państw, z myślą o konferencji pokojowej w czerwcu, w służbie pokoju i bezpieczeństwa dla wszystkich”.
Macron powiedział, że Francja może uznać państwo palestyńskie podczas konferencji ONZ w Nowym Jorku w czerwcu. Palestyńska agencja informacyjna WAFA poinformowała, że Abbas i Macron „podkreślili pilną potrzebę zawieszenia broni, przyspieszenia dostaw pomocy humanitarnej, odrzucenia wysiedlenia narodu palestyńskiego z jego ziemi”.
Francja poparła plan przedstawiony przez państwa arabskie odbudowy Strefy Gazy bez wysiedlania 2,4 miliona palestyńskich mieszkańców. Plan poparty przez Ligę Arabską został przedstawiony w celu przeciwstawienia się propozycji USA, aby pozbyć się mieszkańców palestyńskiej eksklawy i w efekcie całkowicie zmienić jej status. Zarazem Jordania zaproponowała deportację z eksklawy samych działaczy Hamasu.
Hamas rządzi Strefą Gazy od 2007 roku, po tym, jak uniemożliwiono mu sprawowanie realnej władzy w Autonomii Palestyńskiej, pomimo wygrania pierwszych w historii Palestyny wyborów parlamentarnych rok wcześniej. Faktyczny zamach stanu przeprowadzony przez Fatah, z poparciem Izraela i USA, spowodował, że Hamas usunął z kolei oficjalne władze palestyńskie ze swojego matecznika. Efektem tego stała się również blokada Strefy Gazy przez Izrael.
W praktyce jednak administracja Autonomii Palestyńskie z siedzibą w Ramallah, kierowana przez 89-letniego Abbasa, jest sparaliżowana przez trwającą od dziesięcioleci okupację Zachodniego Brzegu przez Izrael. Jest też mało popularna wśród ludności, co powstrzymuje ją przed organizacją wyborów.
Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach. Społeczność międzynarodowa sprzeciwia się budowie nowych osiedli, a zdecydowana większość państw i ONZ uznaje je za nielegalne. Dzisiaj około 700 tysięcy Żydów, 10 proc. populacji żydowskiej w Izraelu, żyje na tych dwóch obszarach obok 2,7 milionów rdzennych palestyńskich mieszkańców.
W 1993 roku Izrael zawarł z Organizacją Wyzwolenia Palestyny porozumienie z Oslo, które zakładały utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego obok państwa izraelskiego. Izrael do dziś nie zrealizował jego postanowień. Zachodni Brzeg Jordanu nadal jest okupowany przez armię izraelską. W ramach tego porozumienia Jasir Arafat i jego OWP uznały istnienie Izraela.
W 1995 r. Izrael i Palestyńczycy zatwierdzili w ramach drugiego porozuemienia z Oslo funkcjonowanie na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazu Autonomii Palestyńskiej. Jednak główne palestyńskie terytorium podzielono na strafy A, B i C. Ta ostatnia, stanowiąca większość terytorium Zachodniego Brzegu znajduje się pod wyłączną kontrolą władz Izraela, w stefie B Izraelczycy mają formalnie kompetencje w dziedzinie bezpieczeństwie. Jedynie strefa A jest teoretycznie pod pełną administracją władz Autonomii Palestyńskiej, w praktyce jednak i tam Izraelczycy prowadzą swoje oepracje jednostronnie.
newarab.com/kresy.pl
Zbrodnia SS Galizien w Chodaczkowie Wielkim 16.04.1944 /k. Tarnopola/
Chodaczków Wielki, wieś sołecka, siedziba parafii i gminy.
W 1921 r. wieś miała 500 zagród i 2949 mieszkańców, w tym: 2492 Polaków, 417 Rusinów i 40 Żydów. W 1931 r. liczba zagród wzrosła do 576, a mieszkańców do 3022 osób.
W styczniu, lutym i marcu 1944 r. kilka razy bojówkarze UPA próbowali dokonać we wsi masakry ludności polskiej . Jednak miejscowa samoobrona, dysponująca pewną ilością broni palnej, skutecznie odpierała ataki banderowców. Po ustaleniu poniesionych strat, UPA wycofała się z dalszego prowadzenia ataku.
W kwietniu 1944 r. oddział żołnierzy ukraińskiej Dywizji SS-Galizien napadł na Chodaczków Wielki. Wszystko wskazuje na to, że ta akcja została uzgodniona z terenowymi władzami OUN i UPA. Napastnicy podpalali domy i budynki gospodarcze, wrzucali do budynków i piwnic granaty, strzelali do uciekających. Starców, kobiety i dzieci wrzucano żywcem do palących się budynków lub też nie pozwalano z nich wychodzić. Ocalał tylko kościół i plebania oraz budynki, które były w pobliżu zabudowań Ukraińców. Została spalona większość budynków przy ulicach: Dremewce, Długiej, Mazurówce, Odetrokiej. Tarnopolskiej i Zacerkiew. Rzeź trwałaby prawdopodobnie dłużej, gdyby nie przybył niemiecki żołnierz z rozkazem przerwania pacyfikacji. Ocalała ludność, pogrzebała pomordowanych rodaków, na placu w pobliżu kościoła, w zbiorowej mogile. Do grobu złożono zwłoki 862 osób. Na mogile postawiono krzyż. W latach 60-tych władze radzieckie usunęły krzyż, a w to miejsce postawiły mały stożkowy obelisk z czerwoną gwiazdą, ale już bez napisu, że tu „spoczywają Polacy pomordowani przez żołnierzy ukraińskiej 14 ochotniczej dywizji SS-Galizien”.
https://przemyslhistoria.pl/przemysl/dzieje/rus/Chodaczkow/Chodaczkow.html