Prezydent Białorusi w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej nazwał Unię Europejską jednym z “filarów” świata i opowiedział się za jej dalszym trwaniem
Łukaszenko udzielił 1 grudnia wywiadu rosyjskiemu kanałowi państwowemu Rossija24. Mówiąc o stosunkach międzynarodowych białoruski przywódca zdecydowanie opowiedział się za modelem “świata wielobiegunowego”. Został zapytany także o swoje poglądy na sytuację w Europie. “Kiedy w czasie konferencji monachijskiej powiedziałem, że jestem kategorycznie przeciw rozpadowi Unii Europejskiej, niektórzy aż podskoczyli >>Jak to?!<<. Przecież oni wprowadzili przeciw mnie sankcje. Ostatni dyktator i o tym mówi?” – pytał retorycznie Łukaszenko – “Nie ma tu żadnej sprzeczności. Ja zawsze byłem za światem wielobiegunowym. Mnie za to straszyli Amerykanie dlatego, że wielobiegunowość nie było nikomu potrzebna” – odpowiedział Łukaszenko.
“Chińczycy – za światem wielobiegunowym, Rosjanie za tym występują” – Łukaszenko opisywał swoich partnerów w budowaniu nowego porządku międzynarodowego – “I w tym wielobiegunowym świecie, gdzie Ameryka, Unią Europejska, Chiny, częściowo Indie, Rosja – to filary. I jeśli wydrzemy spod planety jeden z głównych tych filarów UE, zatrzęsie się cała planeta. Rozpadnie się Unią Europejska. Możliwe, że Rosji będzie prościej rozmawiać z jednymi państwami a Ameryce z innymi, ale trzeba pamiętać, że znów mogą pojawić się uboczne efekty rozpadu Unii Europejskiej, może upaść gospodarka i tak dalej, a Rosji, Ameryce [tego] nie trzeba”.
Białoruski prezydent podkreślił przy tym wagę relacji z Chinami dla jego państwa. ChRL nazywa “największą gospodarką świata”. “Jesteśmy z nimi w świetnych relacjach” – Łukaszenko mówi o Chińczykach.
Czytaj także: Łukaszenko twierdzi, że rosyjska baza na Białorusi jest “niepotrzebna” – “na razie”
vesti.ru/kresy.pl
To paradoksalne, ale chyba od Łukaszenki moglibyśmy się uczyć jak prowadzić w miarę niezależną politykę międzynarodową.
@Medor Czym innym jest mówienie a czym innym są fakty. Łukaszenka na zewnątrz demonstruje niezależność a jest w pełni zależny od Rosji.
Na co mu ta eurokomuna? Chce stracic suwerennosc? I na dodatek sprowadzac potem obce wojska na swoj teren? Nonsens…