Nieznani rebelianci, którzy przejęli ukraińskie bojowe wozy piechoty pokazali, że potrafią nimi profesjonalnie kierować. Świadczy o tym nagranie wideo, które znalazło się w Internecie.
„Wroga linia” krajów bałtyckich doprowadziła do zerwania większości ich więzi z Rosją, twierdzi rosyjskie MSZ w opublikowanych w niedzielę uwagach. (more…)
Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika, że polski rząd "uznał prymat prawa UE", co miało być jednym z powodów zamknięcia procedury naruszeniowej wobec Polski.
Komisja Europejska zapowiedziała w poniedziałek zakończenie procedury naruszeniowej wobec Polski. "Polska uruchomiła szereg działań legislacyjnych i nielegislacyjnych, aby rozwiać obawy dotyczące niezależności wymiaru sprawiedliwości, uznała prymat prawa UE i zobowiązała się do wykonania wszystkich wyroków TSUE i ETPC dotyczących praworządności, w tym niezależności sądów" - napisano w komunikacie KE. Nie podano szczegółów.
Sprawa wywołała krytyczne komentarze w przestrzeni publicznej.
Ukraińskie lotnictwo wojskowe chce, aby Polska chroniła część przestrzeni powietrznej na zachodzie Ukrainy. Rzecznik ukraińskiego lotnictwa argumentuje, że Ukraińcy mogliby dzięki temu przenieść zasoby w bardziej potrzebne miejsca.
We wtorek rzecznik ukraińskich sił powietrznych Illa Jewłasz rozmawiał z portalem NV. "Pierwsze myśli na ten temat [udziału Polski w ochronie przestrzeni powietrznej Ukrainy] pojawiły się po tym, gdy rosyjski pocisk rakietowy wleciał w polską przestrzeń powietrzną. Pozwoliłoby to przenieść nasze rakiety (w deficytowych ilościach), które stale wymagają uzupełniania, w pobliże innych obiektów. Mamy na Ukrainie wiele ważnych obiektów i duże terytorium – nie można tego pokryć jedynie instalacjami naziemnymi" - powiedział.
Jak dodał, w tym celu często używa się też innych komponentów - samolotów i sił morskich.
W Gruzji opozycja próbuje wymusić na rządzie rezygnację z wdrażania ustawy regulujących funkcjonowanie organizacji finansowanych z zagranicy. Do krytyki przyłączyli się Amerykanie.
William Courtney, ambasador USA w Gruzji w latach 1995–1997, powiedział, że to, co nazwał
„przechwyceniem” władzy w Gruzji przez partię "Gruzińskie Marzenie" nadwyręża stosunki Tbilisi ze Stanami Zjednoczonymi i w ogóle
na Zachodzie. Porównał działania obecnego gruzińskiego premiera do polityki Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, jak podała w piątek gruzińska sekcja Radia Wolna
Europa.
Premier Gruzji Irakli Kobachidze już określił stwierdzenia Coutneya "fałszywymi". W piątkowym wpisie na X wspomniał on o rozmowie z przedstawicielem Departamentu Stanu Derekiem Cholletem, jaką
przeprowadził w czwartek. Jak zadeklarował "wyraziłem moje szczere rozczarowanie dwiema próbami
rewolucji w latach 2020–2023, wspieranymi przez byłego ambasadora USA, tymi próbami przeprowadzonymi za pośrednictwem organizacji pozarządowych finansowanych ze źródeł
zewnętrznych. Gdyby te próby zakończyły się sukcesem, w Gruzji zostałaby otwarta druga linia frontu". Ostatnie zdanie stanowi
wyraźną aluzję do wojny na Ukrainie.
Rosyjskie i amerykańskie środki masowego przekazu podają w poniedziałek informację o zatrzymaniu żołnierza amerykańskiej armii we Władywowstoku.
Informację taką podaje rosyjska, państwowa agencia RIA Nowosti. „2 maja 2024 r. władze
rosyjskie we Władywostoku zatrzymały amerykańskiego żołnierza pod zarzutem popełnienia przestępstwa. Federacja Rosyjska powiadomiła Departament Stanu o zatrzymaniu zgodnie z Konwencją wiedeńską
o stosunkach konsularnych” – przekazała rzeczniczka amerykańskiej armii Cynthia Smith. Jaka dodała - „Biorąc pod uwagę delikatność tej sprawy, nie możemy obecnie podać dalszych
informacji”.
Smith zapewniła, że zatrzymany otrzymuje pomoc konsularną. Nieco więcej informacji podaje amerykański "Stars and Stripes". Według jego anonimowych źródeł zatrzymany żołnierz stacjonował w Korei Południowej i właśnie wracał do Stanów Zjednoczonych. Jednak zamiast udać się wprost do ojczyzny pojechał do Rosji. Jego rodzina została już poinformowana o zdarzeniu.
Francja wysłała na wschód Ukrainy około 100 żołnierzy z 3. pułku piechoty Legii Cudzoziemskiej - twierdzi w artykule dla portalu Asia Times analityk Stephen Bryen, zastępca podsekretarza stanu w Pentagonie za prezydentury Ronalda Reagana (1981-89).
W opublikowanym w weekend na portalu Asia Times artykule Bryen napisał, że żołnierze, którzy służą w jednostkach artyleryjskich i rozpoznania, wesprą ukraińską 54. samodzielną brygadę zmechanizowaną. Jak dodaje, na Ukrainę ma przybyć łącznie około 1,5 tys. wojskowych z Legii Cudzoziemskiej.
W większości nie są obywatele Frakcji, lecz w dużej mierze obywatele Ukrainy. "W 2022 r. Francja miała w Legii Cudzoziemskiej wielu Ukraińców i Rosjan. Pozwolono im opuścić Legion, a w przypadku Ukraińców powrócić na Ukrainę i dołączyć do sił ukraińskich" - napisał analityk.
Jeśli mnie pamięć nie myli, to na Ukrainie istnieje armia poborowa. Tzn, że praktycznie każdy mężczyzna odbył zasadniczą służbę wojskową. To że wśród separatystów znajdują się ludzie, którzy swoją służbę odbywali jako kierowcy w jednostkach zmechanizowanych, nie powinno więc nikogo dziwić.