Rosyjskie prezydent twierdzi, że nadal uznaje Rosjan i Ukraińców za w istocie jeden naród. Obciąża także władze w Kijowie winą za wybuch konfliktu.

Putin wygłosił te słowa w czasie wczorajszego koncertu pod murami Kremla urządzonamu w rocznicę przyłączenia Krymu do Rosji. “W Rosji zawsze uważano, że Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród. Ja tak uważam nadal. Skrajny nacjonalizm zawsze był szkodliwy i niebezpieczny. Jestem przekonany, że naród ukraiński godnie i obiektywnie oceni tych, którzy doprowadzili Ukrainę do stanu, w jakim znajduje się ona obecnie” – mówił Putin. Deklarował też, Rosja “umocni swoją państwowość” oraz przezwycięży “wszystkie trudności, które próbują nam narzucić z zewnątrz”. Twierdził również, że Moskwa dąży do normalizacji stosunków z Ukrainą. W czasie wystąpienia towarzyszyli mu szef krymskich władz wykonawczych Siergiej Aksjonow i przewodniczący lokalnego parlamentu Władimir Konstantinow, obaj nieuznawanie przez Kijów.

onet.pl/kresy.pl

19 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • zan
      zan :

      Trzeba na łeb upaść by Krym nazywać “ukraińską ziemią”. Krym NIGDY nie był ukraiński ignorancie, a Ukraińcy NIGDY nie stanowili tam istotnej części populacji. Krym został dopisany do Ukrainy przez Chruszczowa w 1954 razem z tamtejszymi Rosjanami. Gdyby USmańcy nie robili neobanderowskiego majdanu, to nie byłoby akcji z Krymem. Kłamstwa człowieka natowskiego mają krótkie nogi. A propos. Czy Unia Europejska to jeden naród? Jedna waluta, jedno prawo, JEDNOŚĆ wymuszana kijem bejzbolowym. Gospodarka Grecji połączona jedną walutą z gospodarką Niemiec. Może się tego czep człowieku natowski. 🙂 A nie Ukrainy w której faktycznie granica między Ukraińcami a Rosjanami jest płynna, małżeństwa mieszane, gospodarki praktycznie połączone, a rosyjski jest JEDYNYM językiem w którym mogą się dogadać banderowcy z różnych stron – co zakrawa na żart. 20 lat niezależnej Ukrainy z ukraińskim jako JEDYNYM językiem urzędowym i jaki tego efekt?

      • ka9q
        ka9q :

        Trudno też Krym nazwać rosyjskim. W tym miejscu było bardzo wiele nacji a wydaje się że historycznie pierwsi byli (i są na Krymie nadal) Grecy.
        Zatem historia nowożytna nie jest żadnym odniesieniem. Polecam rosyjski filmik o tym do kogo należał Krym. Najdłużej byli tam Tatarzy bo kilka wieków.

        • wlkp
          wlkp :

          ten argument z Krymem powtarzany w kółko przez sympatyków kremlina jest śmieszny – bo chciałbym poznac ogólną zasadę po jakim czasie kraj otrzymuje bezwarunkowe prawo do danych ziem ? Przecież to jest oczywiste, że na Krymie mieszkają ruscy ( zresztą to typowy element napływowy ) – ale to nie jest wystarczający argument do secesji inspirowanej i wspieranej zbrojnie przez sąsiada… a pozostałe argumenty …brak słów – i tak wszystkiemu winne NATO, USA, EU i w ogóle pewnie Europejczycy…

          • zan
            zan :

            A jednak jest, bo Krym leży teraz w Rosji a nie na Ukrainie. Podobnie jak Kosowo nie jest już w Serbii, nie ma Jugosławii, nie ma już ZSRR, jest Sudan Południowy. Gdy USA spodobała się idea kanału między Amerykami, to wystrugały z niczego Panamę. Po prostu oderwali obszar od Kolumbii, choć nie byłu ku temu ŻADNYCH obiektywnych powodów. Tak wygląda świat, natomiast histeryczni hipokryci Wlkp wmawiają, że stał się jakiś barbarzyński precedens łamania “prawa międzynarodwego”. I w ogóle o co ten ból dupy? O to, że jakaś tam UPAdlina nie ma Krymu? Przecież Ukraina to państwo-gówno. Czemu w tym gównie mają siedzieć krymscy Rosjanie? A może chodzi o apetyt US Navy by dominować na Morzu Czarnym? O jaka przykrość. Pan Rotszyld nie dostał czego chciał. AJ waj!

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            Koleś po co tyle wypisujesz? Nie lepiej jak byś wpisał” niech żyje bratni związek rosyjski”? I czytać byłoby łatwiej – i sensu byłoby w tym wiecej. A tak piszesz “swoje ajwaj”- a jak większość lewaków pewnie sam jesteś koszerny… Takie własnie z ciebie “człowieki lewackie”. Bredzisz o reżimach w Polsce i NATO a w rosji widzisz kolebkę “wolnego świata”. Napisać o tym co piszesz “żałosne” jest wyrazem wielkiej wyrozumiałości.

          • votum_separatum
            votum_separatum :

            WojewodaMichal1: 19.03.2015 21:28 Nie wiem, czy śmiać się czy płakać? Oczywiście niech oddzadzą Krym Grekom, wszak to pierwsi cywilizowani mieszkańcy półwyspu. Ponieważ każde mocarstwo powstaje przez podoporządkowanie sobie ziem sąsiednich (Polska też tak powstała) z punktu widzenia historii nie będzie to miało żadnego wyjątkowego znaczenia, więc nie ma sensu licytować się które państwo więcej podbiło. Oczywiście na przełomie XX i XXI wieku to właśnie Waszyngton wiedzie prym w podbojach i nie ma co o tym dyskutować. Co do prawa międzynarodowego, argument jest chybiony – chodzi o to że w praktyce owe prawo jest systematycznie łamane, a kwestia polega na tym kto je łamie. W zależności od propagandy uprawianej w poszczególnych krajach jednym wolno łamać, drugim nie. Tak jest z Rosją. Przy czym FR może mieć uzasadnione roszczenia do Krymu i Donbasu natomiast interesy Waszyngtonu na Ukrainie to już tylko uzurpacja. Zresztą kto to słyszał i widział – Krym i Odessa na Ukrainie? W życiu, toć to w Rosji! 😀 Na koniec jeszcze jedna uwaga – front proukraiński w Polsce przebiega od lewactwa brukselskiego po neokonserwatystów (miejscowe żydostwo i sekciarze rzekomo prezentujący poglądy konserwatywne) i jest on skierowany przede wszystkim przeciwko poglądom narodowo-katolickim, a więc w samo serce Polski. Osobiście uważam, że odebranie Krymu Ukrainie, oraz rozbiór tego państwa jest słuszne i pożyteczne.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            odniosę się tylko do ostatnich zdań pana wypowiedzi… tak, też tak myślę – i sam pan wie, że wielokrotnie o tym pisałem. Ukraina na poziomie 35 mln a może i poniżej 30 mln – jestem na tak. Ale nic to nie zmienia w moim podejściu do wypowiedzi Żana i Kokota.

          • zan
            zan :

            @Votum Separatum. 10/10. Najbardziej bezczelne jest gdy takie Michniki zaczynają pozować na antykomunistów i wolnościowców. Wyszydzam ich orwelowską nowomowę “człowiekami natowskimi”. Biedaki zachowują się jak ten milicjant z Misia na widok księdza.

        • zan
          zan :

          To prawda. Krym jest nabytkiem imperialnym Rosji, poddany rusyfikacji i czystce etnicznej. Z drugiej strony – jeśli zignorujemy ostatnie 200 lat, to całkowitą legitymizację tracą terytoria 1) większość USA poza wschodnim wybrzeżem – czystka i podboj, 2) Australia 3) Nowa Zelandia 4) Izrael (na początku XX wieku nie było tam praktycznie Żydów!)…A jak już jedziemy po wszystkich, to trzeba pamiętać że Tatarzy stanowili naród dzikich, prymitywnych i głupich morderców pustoszących tereny dzisiejszej Ukrainy. Ukraina to żywy trup. Nie zasługuje na Krym. Natomiast USA przeżyją bez bazy US Navy na Krymie. Mają setki baz na świecie, a jakaś równowaga w przyrodzie powinna być. Dominacja demoralizuje.

          • wlkp
            wlkp :

            to teraz należy zadac konkretne pytanie jakie ziemie, które zostały zbrojnie zajęte przez Rosję carską a później sowiecką pownny zostac oderwane od FR, bo nie powinno byc tak dużego kraju – prawda? Niepodległośc Syberii, Tatarstanu, autonomia Królewca itd. ?

          • zan
            zan :

            Podałem przykłady 1, 2, 3, 4…aby pokazać bezsens takiego rozumowania. Niestety, ale jesteś jak rottweiler który się wgryzł w szmatę i nie chce puścić. Typowy fanatyk.

    • zan
      zan :

      Czesi i Słowacy nie mogą być braćmi w Czechosławacji, ale w większej Unii Europejskiej tak. Jugosławia – to samo. Nienawidzący się Grecy i Turcy w jednym NATO. To jest propaganda roku 2015. Nowe sowiety. Bratanie zupełnie obcych narodów, ale wcześniej…rozbijanie NATURALNYCH więzów poprzez rozpalanie wojen domowych. Jesteście w tym mistrzami. np. w Syrii. Prawdziwe dzieci szatana.

  1. sylwia
    sylwia :

    Powtarza ulubiony i nieprawdziwy rosyjski mit o jedności ros. i ukr. narodów. Zgodzić się można, że Rosjanie i ludność na b. Ukr. wchodniej to jeden naród. Jednakże Ukr. zachodni są inni, także genetycznie. Ukraińcy zachodni mają wysoki procent haplogrupy I2a2 (https://en.wikipedia.org/wiki/Ukrainians). Są to antropologiczne typy, podobne do albańskich i tureckich. Zachodnim Ukraińcom brak dwóch polimorfizmów pojedyńczego nukleotydu: rs9806546, rs11636966 ( http://www.molecularautism.com/content/4/1/48),
    w genie GABRB3 położonym na 15-tej ścieżce chromosomowej ( http://www.genecards.org/cgi-bin/carddisp.pl?gene=GABRB3). ( http://www.molecularautism.com/content/4/1/48). To upośledznie odziedziczyli prawdopodobnie po Pieczyngach, (łac. Bisseni, staroruskie печенѣгъ, l.mn. печенѣзи, śr.-grec. Πατζινάκος, Πατζινάκης, Πατζινακίτης -Patzinakitai, arab. Расаnāk/Bjnak/Bjamak/Bajanak, gruz. Pacanak-i, armeń. Pacinnak, węg. Besenyő/Becencik/Palóc, średniowieczna łac.: Bisseni, Bessi, Pizenaci, Расinасi, Расinасае, Расinасitае) – związek kilku plemion koczowniczych najprawdopodobniej z grupy oguzyjskiej, które wyruszyły ze swoich pierwotnych siedzib w Azji Środkowej i w VIII – IX wieku osiedliły się między dolnym biegiem Wołgi a rzeką Jaik (obecnie Ural: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pieczyngowie). Mniejwięcej co 100 lat, ludność z tym upośledzeniem genetycznym urządza rzezie. W 1768 była to rebelia hajdamacka (200 000 bestialsko zamordowanych Polaków). W 1846 były to rzezie Szeli. W 1941 – 1946 było to ukraińskie ludobójstwo na Polakach: ok. 400 000 zakatowanych ofiar polskich. W 2012 r. Ukraińcy zach. okrutnie zakatowali populację bezpańskich psów przez igrzyskami. Wiele spalili żywcem.

    http://politikus.ru/articles/32910-sklonnost-k-sadizmu-istoricheskaya-tradiciya-ukrainskih-nacionalistov.html