Przywódca Korei Północnej zaproponował Korei Południowej rozpoczęcie dialogu w sprawie normalizacji stosunków dwustronnych bez stawiania warunków wstępnych.
Propozycja padła w corocznym wystapieniu noworocznym. Kim Dzong Un zapowiedział podjęcie wysiłków na rzecz poprawy stosunków z Koreą Południową. W przemówieniu nie padła jednak żadna konkretna oferta negocjacyjna. Dla Korei Północnej kluczowe jest odbudowanie gospodarki i modernizacja zacofanego państwa. Wydaje się, że to właśnie na kontaktach gospodarczych najbardziej zależałoby komunistycznemu przywódcy.
Kręgi rządowe w Korei Południowej, jak i tamtejsza opozycja ze spokojem zareagowały na przemówenie Kim Dzong Una. Pomimo groźb kierowanych pod adresem południowego sąsiada przemowenie wodza uznano za mające pojednawczy charakter.
PAP / kresy.pl
obecnie siły działają na korzyść zjednoczenia obu Korei, ciekawe czy to się uda.