Cztery lata temu w firmie Stanisława Kujawy rozpoczęła się kontrola skarbowa. Przdesiębiorca twierdzi, że jej skutkiem było zniszczenie jego firmy. W związku z tym postanowił zwrócić się do prezydenta Komorowskiego, w tym celu Stanisław Kujawa umieścił w sieci nagranie.

Pochodzący z Zamościa Stanisław Kujawa, właściciel firmy Nexa, musiał zwolnić 184 pracowników. Przedsiębiorca podaje, że jego roczne przychody z 330 milionów złotych spadły do zera. Za okres 2009-2010 firma zapłaciła około 10 milionów złotych podatku.

“Panie prezydencie, dzisiaj moja firma nie zatrudnia nikogo. Dziś moja firma nie płaci podatków. Moją firmę celowo i świadomie zniszczyli urzędnicy skarbowi” – mówi przedsiębiorca, który porównuje swój przypadek do filmu “Układ zamknięty”. Kujawa zasugerował, że proponowano mu zapłacenie łapówki:

“Być może popełniłem błąd, że nie zapłaciłem łapówki w wysokości 3 mln zł, której oczekiwano ode mnie” – mówi.

YouTube.com / onet.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Pzedsiębiorco z Przemyśla,jeżeli nie zapłaciłeś sugerowanej Ci łapówki w wysokości 3mln zł,to chwała ći ponad wszystko.Byłbym usatysfakcjonowany gdybyś ten perfidny przypadek zgłosił do prokuratury RP.Układy zamknięte w IIIRP to naprawdę wredne dno ,szczególnie w prowincjonalnej ,zawistnej sitwie.Nie płacąc łapówy nie popełniłeś żadnego błędu,wręcz przeciwnie,udowodniłeś sobie i innym,że jesteś gość godny szacunku.Takich tej Polsce potrzeba.Walcz z nadzieją na zwycięstwo w słusznej sprawie-z poważaniem zefir.

  2. krok
    krok :

    Jeżeli sprawa jest “z układu” to układ na pewno się zabezpieczył papierami, ekspertyzami, prawnikami. Nic sam nie zdziała. W Polsce podobnych ludzi, którzy zainwestowali miliony na ukrianie jest wielu. Tam motłoch zabierał firmy lachom, policja udawała, że nie widzi, a wyrok sądu był zawsze na niekorzyść przedsiębiorcy. Ukraińcy po prostu uważają, że jeżeli firma jest u nich, to jest ukraińców, a już Polaków to traktują wyjątkowo jak wrogów. Żeby firma istniała najlepiej mieć ukraińskiego wspólnika, ale to zazwyczaj kończy się “wydymaniem”. Więc nie oczekujmy sprawiedliwości ani w Polsce, ani na Ukrainie.