We Wrocławiu zostanie otwarty Konsulat Generalny Ukrainy – poinformował portal Wroclaw.pl. Dokumenty podpisali w czwartek ambasador Ukrainy w Polsce i prezydent Wrocławia.

Jak poinformował portal Wroclaw.pl, we Wrocławiu zostanie otwarty Konsulat Generalny Ukrainy. Dokumenty podpisali w czwartek ambasador Ukrainy w Polsce i prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Pod koniec 2021 roku w budynku przekazanym przez Wrocław przy pl. Nankiera powstanie Konsulat Generalny Ukrainy. Na konsula generalnego został mianowany Jurij Tokar.

“Kiedy jeszcze w najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że we Wrocławiu zamieszka tyle tysięcy Ukraińców, w stolicy Dolnego Śląska powstał konsulat honorowy. Od tego momentu zaczęły się same fantastyczne rzeczy i projekty, które – o czym jestem przekonany – zbudowały pewien dobry klimat w mieście do tego, aby cudzoziemcy przyjeżdzający do nas z Ukrainy mogli czuć się tutaj dobrze – podkreślił Sutryk.

Przeczytaj: Dutkiewicz: Ukraińcy we Wrocławiu są błogosławieństwem i lekarstwem na polską ksenofobię

Kiedy relacje międzynarodowe Polski z sąsiadami wyglądają, delikatnie i eufemistycznie mówiąc – tak sobie, to ciężar odpowiedzialności za budowanie dobrosąsiedzkich relacji w dużej mierze spoczął na polskim samorządzie i my tę odpowiedzialność z dużą chęcią na siebie przyjęliśmy. Jesteśmy dumni, bo to trzeci zawodowy konsulat – po konsulacie niemieckim i węgierskim, który na swoją siedzibę wybrał Wrocław” – dodał prezydent Wrocławia.

“My tutaj we Wrocławiu z całą pewnością chcemy towarzyszyć panu ambasadorowi w jego misji i chcemy także być ambasadorami spraw ukraińskich w Polsce. Chcielibyśmy być również pomostem z krajami Europy Zachodniej. Tak chcielibyśmy widzieć dzisiaj rolę Polski i tak z całą pewnością widzimy dzisiaj rolę naszego miasta” – podkreślił.

Jak informowaliśmy na naszym portalu, Ukraińcom i innym imigrantom żyjącym na Dolnym Śląsku nie podoba się to, że urząd wojewódzki bardzo długo rozpatruje ich wnioski pobytowe. Twierdzą, że są w „dramatycznej” sytuacji i będą protestować we Wrocławiu. Według organizatorów protestu, problemy trwają już od pięciu lat, kiedy to na Dolnym Śląsku pojawiła się spora grupa obcokrajowców, głównie z Ukrainy. Skarżą się na zbyt długie procedowanie przez urzędników wniosków pobytowych. Twierdzą, że wiele z „tysięcy” takich spraw jest rozpatrywanych „latami, a niektóre rozpatrywania trwają trzy, a nawet cztery lata”. Argumentują, że przez to Ukraińcy i inni imigranci mają utrudnione życie w Polsce, bo nie mogą wyjechać do innego kraju członkowskiego Unii Europejskiej czy zmienić pracy. Ich zdaniem, z roku na rok jest coraz gorzej.

Ukraińcy żyjący na Dolnym Śląsku zaznaczają, że już w 2017 roku informowali „o trudnej sytuacji cudzoziemców” w tym regionie m.in. prezydenta Andrzeja Dudę, ówczesnego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, a także ówczesną minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską. Jak twierdzą, władze nic z tym nie zrobiły i teraz „Ukraińcy maja dość”.

Kresy.pl/Wroclaw.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply