Legia Warszawa zwyciężyła wczoraj Metalist Charków 1:0 w meczu Ligi Europejskiej rozgrywanym, z powodu konfliktu w Donbasie, w stołecznym Kijowie. Media ukraińskie piszą dziś jednak głównie o jednej z flag wywieszonych przez fanów warszawskiego klubu.
Na sektorze kibiców Legii pojawiła się bowiem biało-czerwona flaga z polskim orłem ale także przedwojennymi godłami Lwówa i Wilna oraz polskimi nazwami tych miast. Portal Obozrevatel określił to jako deklarację przyjezdnych, iż uważają oni, że “Lwów to Polska”. Portal Segodnija podobnie jak Obozrevatel, określił flagę jako prowokacyjną. Podobnie pisała naczelna agencja informacyjna UNIAN. Portal lb.ua porównał gest fanów Legii, pamiętających o polskiej historii Lwowa, do zachowania fanów CSKA Moskwa, którzy wywieszali na swoim stadionie flagę separatystycznej Nowej Rosji. Wszystkie media ukraińskie określały Lwów jako “stolicę zachodniej Ukrainy”. Informacja o fladze Legii przebiła się nawet do mediów lokalnych.
Kibice warszawskiego klubu w czasie meczu dosadnie wyrażali to co myślą o obu stronach ukraińskiego konfliktu. Nie zabrakło skandowania mocnych epitetów pod adresem Rosji ale też UPA i Stepana Bandery.
unian.net/obozervatel.com/segodnya.ua/lb.ua/telegraf.com.ua/kersy.pl
Nie jestem sympatykiem sportu, a tym bardziej kibiców. Ale w tym przypadku brawo dla kibiców Legii Warszawa za to ze zachowali się jak należy. Czyli trzymali tylko stronę Polski. 🙂
Brawo za wspomniane przyśpiewki, ale minus za flagę. Granie na historii utrudni nam walkę o prawa mniejszości.
Kibole są zajebiści, bez kompleksów, nie można ich kontrolować i zawsze uderzają w samo sedno 🙂
A pamiętam jak jeszcze dwa lata temu Surkis w Polsce żądał od G.Laty zdjęcia tego baneru przed meczem. Zagroził międzynarodowym skandalem. I G. Lato jako prosty sportowiec ugiął się. No i zdjęli.
A teraz kibole jako Polacy mieli prawo zawiesić baner z herbami i nazwami kiedyś polskich miast .
Miast które ich dziadowie budowali , doprowadzili do rozkwitu a potem zostali z nich bezczelnie wypędzeni.
Nich się tryzuby uczą historii, a nie uprawiają faszystowską politykę historyczną .
Brawo kibole , Tak trzymać .
Prawda jest jedna , choć kole w oczy nazoli z Kijowa.
A my Wilno zdobędziemy, my Lwów odbijemy,
Odpoczniemy w Leningradzie, w kołchozowym sadzie.
Sr…e w banie….
Kibice Legii Warszawa to jednak niezawodne Bractwo.Brawo!
W Polskiego rządu, Polski kibic to przestępca, którego się eliminuje, a ukraiński banderowiec to bohater narodowy, któremu funduje się stypendia.
Aaaa……. co na to tzw. GW syna Ozjasza Szechera???!!!
Już może PO-tępiła tzw. GW ten POtężnie nadwyrażający PO-prawne stosunki PO+Land & Bander-Land?
No jak banderowskie bydło biega po Przemyślu ze szmatami UPA, to my mamy chyba prawo prezentować w Kijowie herby polskich miast.
Tak trzymać i utemperować tą stepową banderowską dzicz