Marek Jurek był jednym z tych deputowanych do Parlamentu Europejskiego, który twardą bronił Węgier przed represjami eurokratów.

17 maja Parlament Europejski debatował nad ewentualnym uruchomieniem procedury represyjnej wobec Węgier. Pretekstem do ataku eurokratów, był fakt, że węgierski parlament podjął się uregulowania statusu Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego, prowadzonego w Budapeszcie przez organizację finansowaną przez rekina finansjery, znanego z manipulacji procesami politycznymi i gospodarczymi w różnych państwach, George’a Sorosa.

Większością głosów Parlament Europejskie zadecydował o uruchomieniu wobec Węgier tak zwanej procedury w sprawie poważnego naruszenia wartości Unii Europejskiej. Finałem tej trzystopniowej procedury, może być nawet zawieszenie państwa w prawach członka Unii Europejskiej. Spośród polskich deputowanych uruchomienie procedury represyjnej poparli reprezentanci PO i SLD, deputowani PSL wstrzymali się od głosu. Przeciw opowiedzieli się natomiast przedstawiciele PiS. Jeden z nich Marek Jurek nazwał uchwałę przeciwko Węgrom “potrójnie skandaliczną”, jako “atak na demokratyczną politykę Węgier”, jako “akt obłudy” oraz działanie godzące w “europejską solidarność”. “Broniąc Węgier, które nas bronią, bronimy tak na prawdę Europy” – podsumował Jurek wspominając o polityce ochrony granic jaką przedsięwzięły węgierskie władze wobec zalewu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, która też stała się przyczyną ataku eurokratów.

Rząd Węgier zapowiedział już, że nie wycofa się z przyjętych ustaw regulujących działalność uczelni wyższych.

youtube.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply