Sigmar Gabriel uważa, że dotychczasowy światowy porządek oparty na dominacji USA przemija, a UE powinna zdobyć się na wysiłek kształtowania polityki międzynarodowej.
Sigmar Gabriel, kierujący komisarycznie niemieckim resortem spraw zagranicznych polityk SPD, wystąpił we wtorek na konferencji zorganizowanej w Berlinie przez Fundację Koerbera. Podczas swojego wystąpienia Gabriel zakwestionował dotychczasowe znaczenie USA w światowej polityce.
Stany Zjednoczone pod wodzą Donalda Trumpa wycofują się obecnie z roli niezawodnego gwaranta ukształtowanego przez Zachód ładu międzynarodowego, co przyspiesza zmiany globalnego układu i ma bezpośredni wpływ na niemieckie i europejskie interesy. – mówił szef niemieckiej dyplomacji. Gabriel zauważył, że ekipa Trumpa ma „dystans do Europy” a nawet traktuje ją jak przeciwnika. Według niego USA już nie stabilizują sytuacji międzynarodowej, lecz „są wojownikami walczącymi na ubitej ziemi”.
Szef niemieckiego resortu spraw zagranicznych przewiduje, że także po odejściu Trumpa Stany Zjednoczone będą oddalać się od Europy.
Globalna dominacja USA powoli przechodzi do historii – uważa Gabriel wskazując, że próżnię pozostawioną przez USA zajmują inne kraje, m.in. Rosja i Chiny. W jego opinii zobowiązuje to Niemcy i Europę do większej aktywności w świecie. Polityk SPD uważa, że Unia Europejska musi w tej sytuacji zdefiniować swoje interesy i zdobyć się na wysiłek „kształtowania polityki” międzynarodowej. Dopiero wówczas „będzie w stanie przeżyć” – twierdzi Gabriel.
Szef niemieckiej dyplomacji krytykował USA, m.in. za wprowadzenie sankcji wobec Rosji, które uderzają w niemieckie firmy, kwestionowanie umowy atomowej z Iranem a także chęć uznania Jerozolimy za stolicę Izraela. Według Gabriela Niemcy nie powinny bać się definiowania pól sporu z USA a także powinny pokazać, gdzie „przebiega granica niemieckiej solidarności” z tym krajem.
Mówiąc o Rosji Gabriel krytykował ją za „zakwestionowanie ładu międzynarodowego” poprzez aneksję Krymu, jednocześnie uznając jej kluczową rolę, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności na świecie. Pochwalił Rosję za dopuszczenie możliwości rozmieszczenia w Donbasie sił rozjemczych ONZ.
Oferta pod adresem Rosji jest jasna: po wdrożeniu trwałego rozejmu Europejczycy mogą pomóc w odbudowie Donbasu i rozpocząć pierwsze kroki w kierunku zniesienia sankcji [wobec Rosji] – mówił Gabriel, podkreślając, że polityka wschodnia powinna być „wspólną polityką europejską” uwzględniającą doświadczenia nowych krajów UE i NATO.
CZYTAJ TAKŻE: Szef MSZ Niemiec: Rosja zaczyna rozumieć, że jej jedyni solidni partnerzy to Europa i Niemcy
Kresy.pl / TVN24/PAP
To się nazywa oferta dla Rosji ,wiadomo teraz dlaczego Kijów jest tak arogancki wobec Polski i aresztując Gruzina ,wobec USA. Bardzo dobrze, nie pozostawiają Białemu Domowi pola manewru. Musi wspierać Polskę ,w sporze z Berlinem dla własnej korzyści.
@tagore Czy uważasz, że Kijów akceptuje zbliżenie Niemiec i Rosji?
@hello Inwestycje rosyjskie na Ukrainie i wymiana handlowa cały czas rosną .Wygląda na to ,że spółdzielnia oligarchów chce zawisnąć pomiędzy, mając wsparcie Niemiec i szantażując USA możliwym porozumieniem z Moskwą. Ludność Ukrainy jest tak zmęczona i wygłupiona manipulacjami ,że w końcu takie porozumienie zaakceptuje.