Premier Keir Starmer obejmował władzę pod hasłem “resetu” relacji z Unią Europejską. Największe znaczenie ma on w relacjach z jedynym państwem UE, z którym Brytyjczycy mają granicę lądową.
Starmer przybył w sobotę do stolicy Republiki Irlandii, Dublinu, gdzie był podejmowany przez miejscowego premiera Simona Harrisa. To rewizyta, irlandzki premier był bowiem pierwszym, który odwiedził Zjednoczone Królestwo po lipcowych wyborach, które przyniosły przygniatające zwycięstwo Partii Pracy i wyniosły Starmera na fotel szefa rządu.
“Dzisiejszy dzień jest bardzo istotny ponieważ uczyniślimy jasną naszą ambicję odnowienia naszej realcji i dziś popychamy to do przodu” – zacytował słowa Starmera Euronews. Jak dodał – „Jesteśmy pewni, że do marca chcemy zorganizować szczyt, aby pokazać plony tego, a następnie coroczne szczyty”.
„Wiem, że jako dwaj nowi przywódcy naszych krajów, obaj powiedzieliśmy, że naprawdę chcemy umieścić stosunki brytyjsko-irlandzkie na nowej ścieżce. I naprawdę doceniam czas, który nam poświęciłeś od czasu objęcia urzędu” — powiedział Harris.
Relacje między Londynem a Dublinem stały się napięte wraz z opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Postawiło to znów na porządku dziennym kwestię granicy między Republiką, a należącą do Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną. Pacyfikacja tej prowincji, proces pokojowy ropoczęty w 1998 r., który doprowadził do zakończenia walki i istnienia Irlandzkiej Armii Republikańskiej i pomniejszych ugrupowań zbrojnych związany był m. in. z relatywizacją granicy w ramach przynależności obu państw do UE.
Protokół Irlandzki podpisany przy okazji umowy o opuszczeniu UE przez Wielką Brytnię i poprawiony w zeszłym roku zakłada, że na lądowej granicy między Republika i Zjednoczonym Królestwem nie będzie kontroli natomiast będą one obecne w przypadku transportu i handlu morskiego. Natomiast poczyniono rozróżnienie między wwozem towarów z Irlandii do Irlandii Północnej i do reszty terytorium Królestwa – Anglii, Szkocji i Walii. Napięcie utrzymuje się, ponieważ tego rodzaju rozróżnienie między terytoriami Wielkiej Brytanii wywołuje napięcie wśród północnoirlandzkich unionistów, uznających to za pierwszy krok podważania władzy Londynu nad ich regionem.
Starmer powiedział, że reset w stosunkach z Irlandią musi obejmować porozumienie wielkopiątkowe, które zakończyło konflikt północnoirlandzki i przewidywało brak “twardej” granicy na wyspie. „Bardzo poważnie traktuję naszą wspólną rolę w tym zakresie. I od wielu, wielu lat jasno o tym mówię i dziś odnawiam to zobowiązanie” — zacytował portal Euronews.
Powiedział jednocześnie, że Wielka Brytania nie będzie dążyć do ponownego przystąpienia do UE, ani do jednolitego rynku czy unii celnej, co było kolejną deklaracją Starmera, iż nie zamierza odwracać Brexitu, po niedawno wypowiedzianej w Niemczech. Jednak jasno dał do zrozumienia, że chce renegocjować elementy umowy handlowej z UE, aby wzmocnić wzrost gospodarczy w swoim państwie, co jest częścią planowanego przez niego „szerszego resetu z UE”.
euronews.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!