Bosak krytykuje PiS: Obiecane reformy nie są realizowane

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, Krzysztof Bosak uznał, że jako kandydat na prezydenta ma szanse na duże poszerzenie elektoratu.

Dziennikarz zapytał Bosaka o sytuację w samej partii, którą polityk ten reprezentuje – Konfederacji Wolność i Niepodległość. Komentując wypowiedzi innego czołowego polityka tego stronnictwa – Janusza Korwina-Mikke – Bosak zapewnił, że “nasza jedność jest silna” choć nie chciał komentować sytuacji w szeregach partii KORWiN czyli jednego z dwóch podmiotów tworzących Konfederację. Bosak mówił nawet o “ofensywie politycznej” swojego środowiska zwracając uwagę na wzrostowy trend poparcia dla jego partii.

Polityk wysoko oceniał szanse na dalszy wzrost elektoratu Konfederacji – “Mamy wciąż wielkie rezerwy na pozyskanie nowych wyborców, ponieważ nadal znaczna część Polaków o nas nie słyszała i nie zna naszej oferty wyborczej. I ta kampania prezydencka jest okazją, żeby do nich dotrzeć. Zamierzamy pozyskać kolejne miliony wyborców dla Konfederacji, zamierzamy zrobić to wspólnie”.

Bosak uznał, że ma szanse przyciągnąć do siebie rozczarowanych wyborców Platformy Obywatelskiej gdyż jego partia jest dobrym wyborem dla przedsiębiorców “szczególnie tych małych i średnich, którzy są coraz bardziej dociskani przez śrubę obciążeń fiskalnych i nowych obowiązków biurokratycznych, wymyślonych zarówno przez Unię Europejską, jak i polski rząd”. Liczy jednak także na głosy “polskich patriotów, którzy swoje nadzieje ulokowali w PiS-ie, chcemy przekonać, że mamy lepsze pomysły, jak bronić naszej autonomii państwowej w ramach Unii Europejskiej, jak bronić konserwatywnych wartości, aktywnie te wartości realizować, a nie tylko o nich mówić, jak reformować państwo”.

Polityk skrytykował rząd PiS i jego działania wobec wymiaru sprawiedliwości. Jak ocenił -“trudno z kolejnych ruchów ministra sprawiedliwości, większości rządzącej w Sejmie i prezydenta odczytać jakąkolwiek spójną wizję, co oni właściwie chcą osiągnąć, poza kadrowym przejęciem kontroli nad szczytami hierarchii sądowych”. Wypomniał też obozowi rządzącemu nie zrealizowanie zapowiadanych planów w dziedzinie gospodarczej. Jak stwierdził wyborcy “Zaczynają dostrzegać, że obiecane reformy nie są realizowane, że jest więcej “bicia piany” niż prawdziwych czynów”.

Politykę PiS w dziedzinie społeczno-ekonomicznej Bosak określił mianem “socjaldemokratycznej”. Zadeklarował – “Jesteśmy przeciwni takiemu wzorcowi państwa “coraz większego”, coraz bardziej socjalnego i coraz bardziej opiekuńczego. Wierzymy w sens wolności gospodarczej, wierzymy w sens indywidualnej inicjatywy obywateli, wierzymy, że ludzie lepiej potrafią ułożyć swoje życie, niż zrobią to za nich urzędnicy państwowi z administracji rządowej, czy politycy”.

Kandydat na prezydenta zapowiedział, że swoją kampanię wyborczą zamierza prowadzić “z szacunkiem i z klasą”  bo “poprzez okazanie szacunku konkurentom mam zamiar okazać również szacunek wszystkim rodakom, wszystkim Polakom, wszystkim obywatelom naszego państwa, którzy poglądy mają odmienne”.

Odpowiadając na pytanie o kwestię ustawy antyaborcyjnej Bosak potwierdził, że będzie dążył do całkowitego zakazu przeprowadzania zabiegów aborcyjnych.

Czytaj także: Bosak o Brexicie: To triumf dumnego, brytyjskiego narodu, który wierzył w swoją niepodległość

fakty.interia.pl/kresy.pl