Warszawscy policjanci zatrzymali 28-letniego Ukraińca, który jechał BMW mając ponad 2 promile alkoholu. Uderzył w przydrożne barierki i krawężnik. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Warszawska policja poinformowała o sprawie w piątek. „Funkcjonariusz mokotowskiej komendy jadąc ulicą Wiertniczą zauważył jak kierujący pojazdem osobowym uderzył w przydrożne barierki oraz krawężnik, a następnie zaczął oddalać się z miejsca zdarzenia w sposób, który mógł świadczyć o stanie nietrzeźwości. Po poinformowaniu załogi Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego na miejscu szybko pojawili się policjanci” – czytamy.
Policja podaje, że pojazd do kontroli został zatrzymany kilka ulic dalej.
Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec jak się później okazało, 28-letniego obywatela Ukrainy. W pojeździe zauważyli butelki po piwie, a od kierowcy wyczuli silną woń alkoholu. Mężczyzna przyznał się również, że go spożywał.
„Badanie alkomatem wykazało, że 28-latek jest nietrzeźwy i w wydychanym powietrzu ma blisko dwa promile alkoholu. Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a o dalszym jego losie zadecyduje sąd” – podkreślono w komunikacie.
Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj: Pijany Ukrainiec wjechał w samochód księdza. Duchowny nie żyje
Zobacz także: Kolejny pijany kierowca z Ukrainy zatrzymany. Grozi mu do 3 lat więzienia
mokotow.policja.gov.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!