Niestabilna sytuacja polityczna na Ukrainie ma bezpośredni wpływ na debatę w Waszyngtonie ws. udzielania dalszej pomocy władzom w Kijowie – twierdzi wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu.

Andrij Parubij, przebywający z wizytą w USA skomentował w ten sposób rezultaty swoich pierwszych spotkań w Waszyngtonie.

„Oczywiście strona amerykańska jest silnie zaniepokojona niestabilnością polityczną [na Ukrainie] i mówią o tym otwarcie”– powiedział wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu, niegdyś szef Samoobrony Majdanu. Dodał, że obecnie sytuacja polityczna na Ukrainie spowodowała „wzrost pewnego ochłodzenia”.

„Wiele osób tu w Waszyngtonie, z natury sceptycznych, dostaje dodatkowy argument, że Ukraina nie jest w stanie przeprowadzić reform i popełnia te same błędy, co w 2005 roku [podczas tzw. Pomarańczowej Rewolucji – red.]. W rezultacie, jeśli kryzys będzie trwał, to możemy odczuć, że będzie coraz trudniej przekonać wielu naszych przyjaciół do udzielania pomocy Ukrainie” –powiedział Parubij.

Wcześniej wiceszef ukraińskiego parlamentu przebywał z wizytą w Kanadzie, gdzie również zabiegał o poparcie dla obecnych władz. Nowy kanadyjski premier Justin Trudeau miał podczas rozmowy zapewnić Parubija o swoim poparciu. Serwis Ukrinform opatrzył informację na ten temat tytułem „Premier Trudeau: Kanada będzie dalej wspierała Ukrainę” – wspólnym zdjęciem Parubija z Trydeau. „Czy Parubij jest Ukrainą?”–skomentował to ukraiński politolog z Uniwersytetu w Ottawie, dr Iwan Kaczanowski, znany z raportów dot. kontrowersji związanych z masakrą na Majdanie.

Censor.net / ukrinform.net / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. skiepek
    skiepek :

    Strona amerykańska
    jest silnie zaniepokojona niestabilnością ,która wytworzyła wraz z użytecznymi marionetkami.Gdzie nie pojawi się ta słynna demokracja ,tam pozostawia po sobie zgliszcza i pochłania setki tysięcy istnień ludzkich.