Dziś Lech Wałęsa wraca z wyjazdu do Wenezueli i USA. Jego córka i kierowniczka biura zapowiada, że nie będzie udzielał żadnych wywiadów.

Córka Wałęsy i dyrektorka jego gdańskiego biura, Anna Domińska poinformowała, że były prezydent wyląduje w Warszawie ok. godz. 13. Podkreśliła, że nie będzie możliwości, by z nim porozmawiać, ponieważ „wsiada do samochodu i jedzie dalej”. Najpierw uda się na umówione spotkanie w stolicy, a następnie wyjeżdża do Gdańska.

Rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Zamiast nudnie przekonywać o autentyczności sygnatur akt SB-ckich, o metodach paginacji stron stosowanych w 1970r. – może trzeba wyjść z kamerą i mikrofonem do tych, których Bolek skrzywdził swoimi donosami, którym złamał życie. Pokazać w telewizji emocje ludzi, na których Bolek pisał szczegółowe donosy, pokazać jak potoczyło się ich życie, co oni, jako skrzywdzeni przez Bolka, mają mu teraz do powiedzenia. Emocje kontra emocje. Tylko z jednej strony będą to emocje ustawionego życiowo kabotyna, kłamcy, donosiciela, a z drugiej strony emocje jego ofiar. Tak należy walczyć z próbami tworzenia mitologii Bolka. Nie tylko uhonorować pokrzywdzonych, ale też pozwolić im mówić w publicznej telewizji… Tylko tyle i aż tyle. To kompletnie zrujnuje taktykę rozgrzeszania Bolka przez TVN, bo o ile teraz próbują przypiąć krytykom Bolka łatkę „niewdzięcznych”, „niegodnych”, „tych co sami nie działali, a tylko krytykują”, to jak odpowiedzą na historie życiowe ludzi pokrzywdzonych donosicielstwem Bolka? Że są niewdzięczni? Niegodni? Że sami nie działali? Gdy w publicznej telewizji przemówią prawdziwe ofiary, mit Bolka-Wallenroda, który musiał „wykiwać komunem” spłynie do rynsztoka, niczym pałac z łajna w tropikalnej ulewie.