Niemiecki Federalny Urząd Śledczy (BKA) obawia się rosnącego zagrożenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego. Powodem mają być rosnące ceny energii i wysoka inflacja – podał w piątek dziennik Tagesspiegel. Protesty może wywołać także wprowadzenie nowych środków ochrony przed koronawirusem.

Z wewnętrznej notatki policji federalnej, na którą powołuje się gazeta wynika, że czynniki te mogą napędzać protesty w RFN. Zdaniem służby pogorszyć sytuację i tym samym zwiększyć zagrożenie mogłoby także wprowadzenie nowych środków ochrony przed koronawirusem.

Niemiecka policja uważa, że należy spodziewać się sytuacji podobnej do protestów w czasie pandemii, “jeśli znaczna część społeczeństwa odczuje lub faktycznie znajdzie się w sytuacjach zagrażających egzystencji z powodu decyzji politycznych”.

Odnotowano także próby wykorzystania obecnej sytuacji kryzysowej przez islamistów do własnych celów. Nawoływano do ataków na “infrastrukturę gospodarczą”.

Niemiecka gazeta przypomina, że rzecznik organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie wezwał do wykorzystania wojny Rosji z Ukrainą i niestabilnej sytuacji politycznej w Europie.

Zobacz także: Niemieckie władze przygotowują się na zimowe protesty

Tagesspiegel pisze, że policja w Berlinie przygotowuje się na eskalację sytuacji. Oprócz większej liczby protestów ruchu klimatycznego i krytyków polityki energetycznej, spodziewana jest także większa liczba przestępstw.

Zobacz także: Niemcy: Inflacja producencka wyniosła 45,8 proc. Najwyższy odczyt od 70 lat

tagesspiegel.de / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply