Białoruski sąd utrzymał w mocy wyrok czterech i pół roku kolonii karnej dla opozycjonisty Alesia Bialackiego. Sąd w Mińsku rozpatrywał skargę kasacyjną Bialackiego, która została odrzucona.

Prokurator Kirył Czubkawiec oświadczył, że wina skazanego została udowodniona, a wyrok jest sprawiedliwy, a więc należy go utrzymać. Czubkawiec, oskarżyciel w procesach opozycyjnych kandydatów na prezydenta Białorusi, figuruje na liście białoruskich urzędników, którzy mają zakaz wjazdu do krajów Unii Europejskiej. Na rozprawie nie było Bialackiego, który odbywa wyrok. Przybyli natomiast przedstawiciele ambasad Polski, Litwy i Niemiec. Aleś Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka “Wiasna”, został 24. listopada zeszłego roku skazany na 4 i pół roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Sąd w Mińsku uznał, że nie zapłacił on podatków od pieniędzy otrzymanych na zagraniczne konta. Bialacki tłumaczył na procesie, że środki te były wydawane na działalność związaną z obroną praw człowieka. W czerwcu zeszłego roku na wniosek Mińska polska prokuratura przekazała władzom Białorusi dane dotyczące polskiego konta Bialackiego. Wywołało to wiele emocji wśród polskich polityków. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przepraszał w imieniu Rzeczypospolitej na portalu społecznościowym, natomiast premier Donald Tusk uznał przekazanie reżimowi wyciągów bankowych Bialackiego “co najmniej za niekompetentne”

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply