NATO rozważa możliwość budowy systemu rurociągów, który połączy Niemcy z Polską i Czechami w przypadku wojny z Rosją – podaje Der Spiegel, powołując się na dokumenty niemieckiej armii.
Der Spiegel napisał w piątek, że planowane jest przedłużenie istniejącego rurociągu z miasta Bramche (Dolna Saksonia) do Polski, a także utworzenie nowej trasy łączącej Ingolstadt (Bawaria) z Czechami. To element przygotowania NATO na wypadek wojny z Rosją.
Medium powołuje się na wewnętrzne dokumenty Bundeswehry.
Jak czytamy, NATO ocenia, że sieci rurociągów stanowią kluczowy element systemu zaopatrzenia w paliwo. Resort obrony Niemiec uważa, że bez takiej infrastruktury zaopatrzenie wojsk w paliwo w razie wojny może stać się „piętą achillesową” Sojuszu.
Szacowana wartość projektu to 21 miliardów euro, a jego ukończenie planowane jest na 2035 rok. Minister obrony Boris Pistorius przekazał, że Niemcy chcą przeznaczyć w tym celu 3,5 miliarda euro.
Czytaj: Pistorius: Jeśli przestaniemy wspierać Ukrainę, ta wojna może stać się naszą
Der Speigel podkreśla, że rurociąg będzie musiał zostać poprowadzony pod rzekami Wezera i Łaba, a także przez obszary chronione, co może zwiększyć koszty inwestycji i wymagać dodatkowych uzgodnień.
Medium zwraca uwagę, że NATO planowała podjęcie ostatecznej decyzji do lata bieżącego roku, lecz po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA kwestia finansowania projektu jest niepewna. Z informacji, do których dotarła redakcja wynika, że decyzję blokuje też Francja.
Obecny system rurociągów został zbudowany w czasach zimnej wojny i kończy się w zachodniej części Niemiec. Jedna nitka łączy porty we Francji, Belgii i Holandii z Bramsche w Dolnej Saksonii i okolicami Ingolstadt w Bawarii. Druga dostarcza paliwo z Danii do Hohn w Szlezwiku-Holsztynie.
Zobacz także: FAZ: Niemcy przygotowują się do wojny. Przygotowali liczący 1000 stron plan
spiegel.de / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!