Obiektem zaatakowanym według miejscowego portalu była siedziba organizacji “Lipawska Wspólnota Rosyjska” w Lipawie – trzecim co do wielkości mieście kraju.
Działacze Lipawskiej Wspólnoty Rosyjskiej twierdzą, że ochrona budynku poinformowała ich przedwczoraj o wybiciu szklanych drzwi wejściowych do budynku przy pomocy kamieni. Wetknięta została w nie flaga narodowa Łotwy., co może znamionować narodowściowy podtekst zdarzenia. Sprawę zapropotokołowała policja.
Na tle konfliktu ukraińskiego doszło do zwiększenia napięć narodowościowych na Łotwie, gdzie 42,3% ludności stanowią mniejszości narodowe – w tym Rosjanie 29,6%.
mixnews.lv/kresy.pl
Podobno wszędzie są “ruscy agenci”. A jednak wygląda to bardziej na celowe i odgórnie sterowane działanie wśród nagle zaktywizowanych bojówek nacjonalistycznych. Co jest o tyle dziwne, że do tej pory były one w Europie pod szczególnie czujnym okiem różnego rodzaju służb. Dziwnym trafem dotyczy to wszystkich krajów bezpośrednio graniczących z Rosją (nawet Białorusi – szykują zbrojne ramię dla Euromajdanu mińskiego Winciuków Wiaczorków??) z wyjątkiem Polski, gdzie nawet wśród grup kibiców policja ma swoich informatorów. Mamy do czynienia ze szczególnie perfidną akcją agentury zachodniej mającej na celu doprowadzenie do konfliktu zbrojnego z Rosją.