Na Kubę trafiła nieoczekiwana przesyłka z USA
Używana do szkolenia rakieta Hellfire została wysłana w niewłaściwe miejsce. Zamiast do USA trafiła na Kubę.
Jak podaje Wall Street Journal, niedawno ujawniony incydent z 2014 roku mógł doprowadzić do poważnych strat technologii militarnej. Rakieta pomimo niemożliwości użycia bojowego zawiera w sobie podzespoły elektroniczne oraz system naprowadzania na cel, którym z chęcią z bliska przyjrzałoby się kilka państw np. Chiny czy Rosja. Obecnie nie wiadomo czy transport rakiety na Kubę to wynik błędu czy działań obcego wywiadu.
Rakieta została przewieziona do Europy gdzie wzięła udział w szkoleniach NATO. Początkowo trafiła do Hiszpani. Później została przewieziona do Niemiec, a na końcu do Francji, skąd miała zostać wysłana do USA. W Paryżu została jednak błędnie załadowana do samolotu lecącego na Kubę.
Helfire to kierowana rakieta naprowadzana wiązką laserową, wykorzystywna m.in. w śmigłowcach szturmowych. Jej pierwotnym przeznaczeniem było zwalczanie silnie opancerzonych celów takich jak czołgi.
Fox News / BBC / kresy.pl
Hiszpania, Niemcy, Francja i do domu. A największemu sojusznikowi USA – Polsce, nie chciano jej pokazać? Toż to skadal!
To jest stara rakieta, istnieją nowsze. Rosja i Chiny od dawna mają swoje odpowiedniki tej rakiety, a najwyżej znajomość jej konstrukcji przydałaby się do jej zwalczania, lub wprowadzania w błąd, aby nie trafiła w cel.