Moskwa straszy Kijów 400 dolarami za gaz

O możliwości podwyższenia ceny za gaz dla Ukrainy do 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych powiadomił podczas audycji w Radio “Echo Moskwa” zastępca przewodniczącego Dumy Rosyjskiej i prezydent Rosyjskiego Towarzystwa Gazowego Walerij Jaziew.

Pokreślił on jednocześnie, ze nie jest to wina Rosji, ponieważ gaz, dostarczany do Ukrainy, pochodzi ze źródeł centralno-azjatyckich, a kraje nimi dysponujące zgodziły się sprzedawać gaz po cenach europejskich. Tym samym według Jazewa ukraińska gospodarka może zetknąć się z poważnymi problemami.

Rosja skupuje gaz od państw – dostawców z Centralnej Azji, a następnie zarabia na dostarczaniu tego gazu swoim klientom. W lipcu Rosja podpisała umowę z Turkmenistanem. Dzisiaj w Taszkiencie odbyły się rozmowy między premierem FR Władimirom Putinem i prezydentem Uzbekistanu Isłamom Karimowem stosownie współpracy gazowej. Po spotkani premier Putin oświadczył, ze Rosja i Uzbekistan uzgodniły kupno uzbeckiego gazu przez Rosję według “europejskiej formuły tworzenia cen”.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko stwierdził, że jest za wcześnie na komentowanie podwyższenia cen dla Ukrainy, o ile nie zostały jeszcze przeprowadzone odpowiednie konsultacje między stronami. Jednocześnie Juszczenko podkreślił, że Ukraina jest zainteresowana w zrozumiałych zasadach dostaw gazu a także tranzytu gazu przez swoje terytorium.

Strona ukraińska chciałaby, aby przejście na ceny europejskie za gaz zostały rozłożone na najbliższych pięć lat. Do tego Kijów pragnie, żeby “Naftogaz Ukraina” podpisał z “Gazpromem” umowy długoterminowe na dostawy gazu i jego tranzyt przez terytorium Ukrainy. Cena gazu dla Ukrainy w 2008 roku wzrosła do 179,5 dolarów za 1000 metrów sześciennych w porównaniu z ceną 1300 dolarów w roku 2007. Jednocześnie Ukraina podwyższyła ceną za tranzyt z 1,6 USD w roku 2007 do 1,7 USD w roku 2008 za 1000 metrów sześciennych na 100 km.

mol. / Kresy