Lider Demokratycznej Partii Mołdawii Marian Lupu zaproponował w imieniu prozachodniej koalicji rządowej, by przedterminowe wybory parlamentarne odbyły się 21 listopada.

Nowy termin wyborów parlamentarnych jest wynikiem niskiej frekwencji niedzielnego referendum konstytucyjnego, dotyczącego kwestii wyboru prezydenta, który miał zakończyć kryzys polityczny panujący w Mołdawii. Parlamentowi już dwukrotnie nie udało się wybrać nowego prezydenta.

W niedzielnym referendum mieszkańcy Mołdawii mieli odpowiedzieć na pytanie czy chcą, aby prezydent był wybierany bezpośrednio przez wyborców, czy jak obecnie przez członków parlamentu. Według danych Centralnej Komisji Wyborczej, frekwencja referendum wyniosła 29,5 proc., przy czym aby głosowanie było ważne musi wziąć w nim udział nie mniej niż 33,33 proc. uprawnionych do głosowania.

Zadowolenie z zaistniałej sytuacji wyraziła opozycyjna partia komunistów, która nawoływała do bojkotu referendum.

Zgodnie z mołdawską konstytucją, kolejne referendum w sprawie sposobu wyboru głowy państwa nie może się odbyć w ciągu najbliższych dwóch lat.

Bartłomiej Cięszczyk/reuters.com, korrespondent.net, rferl.org/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply