Liczba ludności Białorusi ciągle spada – poinformował w czwartek Narodowy Komitet Statystyczny. W ciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku, mimo dodatniego bilansu migracyjnego, ludność Białorusi zmniejszyła się o kolejne 15 tys. – czyli tak jakby z powierzchni ziemi zniknęło niewielki miasteczko.

Według stanu na dzień 1 października Białoruś liczy 9 mln 465 tys 600 obywateli.

W kraju zmarło o 21 tysięcy więcej obywateli niż się urodziło. Sytuację trochę poprawiła migracja – do kraju przyjechało o 7229 nowych stałych mieszkańców więcej niż wyjechało. W tym roku na Białorusi urodziło się 80819 dzieci (o 2 tysiące mniej niż rok temu), zmarło 102425 osób (o 2,7 tysiące więcej niż przed rokiem). Jedynym miastem gdzie populacja stale rośnie jest Mińsk. W pozostałych dużych miastach zaludnienie maleje.

Rośnie również liczba rozwodów – w ciągu roku o 2,3 proc. O tyle samo spadła liczba nowych ślubów. Obecnie na Białorusi na tysiąc ślubów przypada 431 rozwodów, co zdaniem socjologów nie jest wskaźnikiem zdrowego klimatu w społeczeństwie. Bardzo wiele białoruskich rodzin rozpada się z powodu braku perspektyw posiadania własnego mieszkania czy domu. Średni miesięczny dochód młodej rodziny stanowi równowartość kosztu zaledwie jednej trzeciej metra kwadratowego nowo budowanych mieszkań. Tymczasem cztery lata temu prezydent Łukaszenka po kolejnej reelekcji obiecał, że do 2010 roku koszt metra kwadratowego zrówna się ze średnią krajową.

Michał Janczuk (TV Biełsat)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply