Ministerstwo obrony Rosji opracowuje helikopter-drona szturmowego, który może uczestniczyć w operacjach bojowych obok śmigłowców z załogą, jak wynika z prezentacji przedstawionej przez Centralny Instytut Badań i Rozwoju Sił Zbrojnych Rosji na forum Armia-2020 – poinformował w czwartek Tass.
Jak poinformowała w czwartek rosyjska agencja prasowa Tass, podczas forum wojskowego Armia-2020 Centralny Instytut Badań i Rozwoju Sił Zbrojnych Rosji przedstawił prezentację, według której ministerstwo obrony Rosji jest w trakcie opracowywania bezzałogowego śmigłowca szturmowego, który mógłby wspierać załogowe śmigłowce w zadaniach bojowych.
Zobacz też: Białoruś zakupiła od Rosjan transportery opancerzone BTR-82A i śmigłowce Mi-35
“Trwają prace nad bezzałogowym śmigłowcem, który byłby zdolny do współpracy z lotnictwem wojskowym. Jest on przeznaczony do wspólnych misji bojowych śmigłowców z załogą i bez załogi, które mają sprostać zadaniom rozpoznawczym i szturmowym” – głosi prezentacja.
Bezzałogowy śmigłowiec będzie miał zasięg taktyczny 20-30 kilometrów. Tego rodzaju maszyna ma być wysoce pożądana przez rosyjską marynarkę wojenną jako pojazd powietrzny wyznaczający cele.
„Badania wykazały, że helikopter bez załogi, zdolny do wykonania wymaganych zadań w pożądanej odległości od statków, powinien mieć masę 2,5–3 ton” – głosi prezentacja.
To nie jedyna nowość jaką planuje wprowadzić rosyjskie wojsko. Jak poinformowaliśmy na naszym portalu, we wtorek 38. Instytut Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Pancernego i Uzbrojenia przedstawił koncepcję czołgu przyszłości mającego zastąpić najnowszy rosyjski czołg T-14 Armata pod koniec lat 40. XXI wieku.
„Specjaliści 38. Instytutu postrzegają dziś taki pojazd bojowy w opcji połączonej konstrukcji dwuczęściowej. Przedni moduł bojowy może mieć przedział kontrolny z trzema członkami załogi w dobrze chronionej pancernej kapsule. Środkowa część modułu ma pomieścić bezzałogową wieżyczkę z zamontowaną armatą elektro-termochemiczną z automatem ładującym” – poinformował zastępca szefa Instytutu pułkownik Jewgienij Gubanow.
Oczekuje się, że druga sekcja zbiornika, połączona z pierwszą, pomieści wielopaliwowy silnik z turbiną gazową o mocy 3000 KM. Drugi moduł ma również przewozić drony powietrzne i naziemne do prowadzenia rozpoznania, poszukiwania min i pełnienia funkcji bezpieczeństwa.
Armata przyszłego czołgu zamiast prochu strzelniczego będzie wykorzystywać nowe związki chemiczne, które zostaną zapalony przez wyładowania elektryczne. Czołg będzie strzelał pociskami hipersonicznymi.
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!