Waszyngton planuje przedstawić na konferencji bezpieczeństwa w Monachium propozycję zamrożenia konfliktu na obecnych liniach frontu na Ukrainie, z możliwością egzekwowania zawieszenia broni przez wojska brytyjskie – pisze „The Telegraph”.
Jak podaje brytyjski „The Telegraph” Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta Stanów Zjednoczonych na Ukrainę, ujawni szczegóły planu sojusznikom USA podczas konferencji bezpieczeństwa w Monachium, która odbędzie się za tydzień. Według informacji gazety jednym z kluczowych założeń jest zamrożenie konfliktu na obecnych liniach, co oznaczałoby pozostawienie Rosji kontroli nad około 20 pro. terytorium Ukrainy, głównie w obwodzie donieckim.
„The Telegraph” opisał też kluczowe założenia planu. Głównym jest zawieszenie broni i związane z tym gwarancje bezpieczeństwa. Plan zakłada ustanowienie zawieszenia broni na obecnych liniach frontu, przy czym wojska brytyjskie mogłyby odgrywać kluczową rolę w jego egzekwowaniu. Z kolei Ukraina miałaby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa, aby zapobiec ponownemu atakowi ze strony Rosji. Nie jest jednak do końca jasne, jaką formę te gwarancje miałyby mieć. Ukrainie od dawna domaga się członkostwa w NATO lub możliwości posiadania broni jądrowej. Na to ostatnie Amerykanie nie chcą się zgodzić. „Szansa na odzyskanie przez nich broni jądrowej jest niewielka lub żadna” – uważa Kellogg.
Drugim elementem są wybory na Ukrainie. Jak czytamy, plan Waszyngtonu zakłada przeprowadzenie wyborów, najlepiej do końca roku, w przypadku zawieszenia broni. W obecnej sytuacji, wybory są niemożliwe z powodu stanu wojennego, a kadencja Wołodymyra Zełenskiego normalnie zakończyłaby się 20 maja 2024 roku.
Co ważne, w tym tygodniu w jednym z wywiadów Kellogg przyznał, że Ukraina nie powinna przeprowadzać wyborów akurat teraz.
„Oni [Ukraińcy – red.] nie mogą teraz [przeprowadzić wyborów – red.], ponieważ jest to zapisane w ich konstytucji. Ukraińcy nie powinni ich przeprowadzać do czasu zakończenia działań wojennych. Ale dojdziemy do punktu, w którym będą musieli przeprowadzić wybory” – powiedział Kellogg. Zastrzegł, że nie jest to wzywanie Zełenskiego do ustąpienia, natomiast „oznaką zdrowej demokracji jest gotowość i zdolność do przeprowadzenia wyborów nawet w czasie wojny”.
Plan ma też w jakiś sposób dotyczyć rzadkich surowców Ukrainy. Prezydent USA Donald Trump wskazał, że jego kraj mógłby otrzymać dostęp do ukraińskich rzadkich surowców w zamian za dalsze wsparcie wojskowe. Administracja Joe Bidena prowadziła w tej sprawie rozmowy z Kijowem, jednak porozumienie wstrzymano, aby Trump mógł ogłosić je jako swój sukces polityczny.
Czytaj także: Trump domaga się od Ukrainy złóż metali ziem rzadkich
Zaznaczmy, że wcześniej Kijów utrzymywał, że nie zaakceptuje pokoju, dopóki nie odzyska wszystkich międzynarodowo uznanych terytoriów. Jednak prezydent Zełenski w listopadzie zasugerował gotowość do kompromisu: „Jeśli chcemy zatrzymać gorący etap wojny, powinniśmy wziąć pod parasol NATO terytorium Ukrainy, które mamy pod naszą kontrolą”.
Niektóre państwa europejskie, w tym Wielka Brytania, Polska i Francja, omawiały możliwość wysłania wojsk na Ukrainę w celu egzekwowania zawieszenia broni. Prezydent Ukrainy twierdzi jednak, że do tego celu potrzebne byłoby co najmniej 200 tys. żołnierzy, co wyklucza samodzielne działania Europy.
„The Telegraph” pisze, że nie ma pewności, czy Moskwa zaakceptuje propozycję zakończenia wojny na obecnych warunkach. Armia rosyjska, mimo powolnych postępów, stopniowo wyczerpuje zasoby i morale Ukrainy. Dodajmy, że sam Kellogg jest zwolennikiem koncepcji, by wzmocnić wsparcie wojskowe dla strony ukraińskiej, gdyby Rosja nie zgodziła się przystąpić do rozmów.
W specjalnym wywiadzie dla agencji Reutera Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji powiedział, że Stany Zjednoczone chcą, aby Ukraina przeprowadziła wybory, potencjalnie do końca roku. Miałoby to być koniecznie zwłaszcza, jeśli Kijów będzie w stanie uzgodnić rozejm z Rosją w nadchodzących miesiącach. Kellogg zdecydowanie oświadczył, że wybory prezydenckie i parlamentarne na Ukrainie, zawieszone podczas wojny z Rosją, „muszą się odbyć”.
Jak czytamy, zarówno Trump jak i Kellogg powiedzieli, że pracują nad planem wynegocjowania porozumienia w ciągu pierwszych kilku miesięcy nowej administracji w celu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, trwającej już prawie trzy lata. Jak dotąd, podali jednak niewiele szczegółów na temat swojej strategii zakończenia. Nie jest też jasne, kiedy mogliby ujawnić taki plan.
Telegraph.co.uk / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!