Media: spekulacje na temat przyczyn katastrofy ukraińskiego samolotu w Iranie [+FOTO]

Zasadniczą wersją dotyczącą przyczyn katastrofy ukraińskiego samolotu pod Teheranem jest obecnie awaria silnika i pożar. W mediach pojawiają się jednak inne hipotezy, w tym m.in. atak drona, trafienie rakietą czy eksplozja na pokładzie. Wersję o ataku rakietą wykluczają jednak zachodnie służby wywiadowcze.

W sprawie przyczyn katastrofy samolotu Boeing 737-800 linii Ukraine International Airlines, który w środę nad ranem rozbił się ze 176 osobami na pokładzie po starcie z lotniska w Teheranie, stolicy Iranu, pojawiły się różne hipotezy. Jak pisaliśmy, irańscy śledczy z komisji pod kierownictwem Organizacji Lotnictwa Cywilnego Iranu oświadczyli w czwartek, że samolot zapalił się jeszcze w powietrzu. We wstępnym raporcie podali, że maszyna próbowała zawrócić na lotnisko w Teheranie, ale pilot nie wzywał pomocy przez radio. Agencja AFP, która także powołuje się na irański raport z dochodzenia w sprawie katastrofy podaje z kolei, że samolot zawrócił, gdy stwierdzono „problem”.

W sieci pojawiło się zdjęcie przedmiotu przypominającego element rakiety, który został rzekomo odnaleziony na miejscu katastrofy. Zdjęcie wraz z twierdzeniem, że wykonano je na miejscu katastrofy, zamieszczono na profilu Ashkana Monfareda, wyraźnie powiązanego z irańskim ruchem protestacyjnym, opozycyjnym względem władz. Dziennikarz Eric Toller uważa, że element ze zdjęcia przypomina część rosyjskiego rakietowego systemu przeciwlotniczego Tor, który na wyposażeniu Iranu, a także Ukrainy.

Dziennikarz śledczy Eliot Higgins napisał, że wersję o ataku rakietowym na samolot sprawdzi grupa Bellingcat. Zwrócił jednak uwagę, że do czasu potwierdzenia miejsca znalezienia szczątków rzekomej rakiety, co sam w przypadku tego zdjęcia uważa za bardzo mało prawdopodobne, takie doniesienia należy traktować z ostrożności. Tym bardziej, że podobne przypadki są znane z innym miejsc na świecie. Zaznaczył, że sposób, w jaki sfotografowano przedmiot, w zasadzie wyklucza możliwość przeprowadzenia geolokalizacji.

Niektóre ukraińskie media pisały też o hipotezie, według której samolot został zaatakowany przez drona, o czym miałyby świadczyć liczne, niewielkie otwory, rzekomo stwierdzone na poszyciu kadłuba. Wersja ta, choć nie jest uwypuklana przez media z Ukrainy, w polskich mediach jest dość często wspominana. Media ukraińskie znacznie częściej piszą natomiast o sprawie domniemanych fragmentów rakiety systemu Thor.

Z kolei serwis DW cytuje australijskiego eksperta ds. lotnictwa, Jeffreya Thomasa, według którego przyczyną katastrofy nie było trafienie rakietą, ale uważa, że mogło dojść do eksplozji wewnątrz samolotu. Zaznacza, że dostępne dane na temat trajektorii lotu samolotu nie pokazują jakiś gwałtownych zmian, ale transmisja danych została nagle przerwana. Jego zdaniem, może to świadczyć np. o wybuchu na pokładzie i o uszkodzeniu systemów elektronicznych.

Zdaniem m.in. kanadyjskich służb specjalnych, jak podała agencja Reuters, przyczyną katastrofy była awaria silnika, a nie trafienie rakietą. Agencja powołuje się na pięć anonimowych źródeł w organach bezpieczeństwa: trzy z USA, jedno z Kanady i jedno z Europy. Podają one, że według wstępnych ustaleń zachodnich wywiadów samolot rozbił się z powodu usterki technicznej, a nie zestrzelenia. Źródło kanadyjskie twierdzi, że są dowody na to, że jeden z silników samolotu przegrzał się. Firma z Francji, producent silników oświadcza, że spekulacje na temat przyczyn katastrofy pod Teheranem są przedwczesne.

Początkowo MSZ Ukrainy oficjalnie podawało, za ambasadą Ukrainy w Teheranie, że wyklucza zamach lub atak rakietowy. Jako wstępną przyczynę katastrofy podano awarię silnika. Później jednak z komunikatu usunięto wzmiankę o wykluczeniu zamachu. Pewne spekulacje na temat zamachu lub zestrzelenia maszyny pojawiły się w związku z tym, że katastrofa nastąpiła kilka godzin po irańskim ataku rakietowym na bazy USA w Iraku.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwołał w nocy naradę sztabu operacyjnego ds. katastrofy lotniczej pod Teheranem. Wiadomo, że prezydentowi przedstawiono kilka możliwych wersji przyczyn tragedii, które omawiano. Jednocześnie, podczas narady wezwano do niemanipulowania informacjami, dopóki fachowcy nie zbadają okoliczności katastrofy. Ukraina wszczęła własne śledztwo ws. katastrofy i wysłała swoich ekspertów do Iranu.

Linie Ukraine International Airlines twierdzą, że samolot był sprawny i niedawno przeszedł przegląd. Wykluczają też błąd załogi jako możliwą przyczynę katastrofy. Twierdzą, że załogę stanowili jedni z ich najlepszych pilotów, mający po 12 tys. i 11 tys. wylatanych godzin. Zaznaczono, że jeden z nich był instruktorem. Z kolei Serhij Wachrin, który szkolił obu pilotów, zapewniał o ich świetnych kompetencjach. Twierdził, że z taką sytuacją, jak awaria silnika, obaj poradziliby sobie bez problemu.

Kanadyjski minister transportu Marc Garneau powiedział podczas konferencji prasowej, że „wskazania z danych satelitarnych sugerują, że samolot wystartował w normalny sposób (…), jednak potem utracono z nim kontakt, co sugeruje, że stało się coś bardzo nietypowego”. Zaznaczył, że Kanada posiada znaczną ekspertyzę w badaniu czarnych skrzynek i zaoferowała w tej kwestii swoją pomoc stronie ukraińskiej i irańskiej.

Według strony irańskiej, od momentu startu pilot Boeinga nie nawiązywał kontaktu z wieżą. Nie wysyłał też żadnego sygnału alarmowego.

Jak informowaliśmy, w środę ukraiński Boeing 737-800 linii Ukraine International Airlines rozbił się po starcie z lotniska w stolicy Iranu, Teheranie. Na pokładzie było 167 pasażerów i 9 członków załogi. Nikt nie przeżył. Kontakt z maszyną utracono parę minut po starcie. Według przedstawicieli irańskich służb ratunkowych, maszyna po uderzeniu w ziemię stanęła w płomieniach. Jednak w sieci pojawiło się co najmniej jedno amatorskie nagranie, mające przedstawiać ukraińskiego Boeinga. Widać na nim lecący na dość niskim pułapie samolot, który najprawdopodobniej się mocno się pali i zniża się. Maszyna uderza w ziemię, po czym następuje silna eksplozja. Podawano też, że maszyna wzniosła się na wysokości 2400 metrów, a w pewnym momencie zapalił się jeden z silników.

Na pokładzie ukraińskiego boeinga znajdowało się 11 Ukraińców, w tym 9 członków załogi, a także 82 obywateli Iranu, 63 obywateli Kanady, 10 obywateli Szwecji, 4 obywateli Afganistanu, 3 obywateli Niemiec i 3 obywateli Wielkiej Brytanii.

Unian / Reuters / 112.ua / pravda.com.ua / rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Jest tylko kwestią czasu, kiedy za to nieszczęście obwinią Rosję a konkretnie Putina. Nie żebym sympatyzował ze starym czekistą z KGB, ale już widać w którą stronę idą spekulacje na temat przyczyn. A gdzie fakty?