Francja, wspólnie z europejskimi sojusznikami, przygotowuje kolejną rundę sankcji wobec Rosji. Jeśli Moskwa nie zgodzi się na zawieszenie broni, nowe ograniczenia mogą objąć sektor finansowy oraz eksport surowców energetycznych.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział we wtorkowym wywiadzie dla stacji TF1, że w najbliższych dniach mogą zostać wprowadzone nowe sankcje wobec Rosji, jeśli Kreml nie zdecyduje się na zawarcie rozejmu.
„Naszym zamiarem jest nałożenie nowych sankcji na Rosję w nadchodzących dniach, jeśli Moskwa nie zdecyduje się na wdrożenie zawieszenia broni” – oświadczył Macron w wieczornym wystąpieniu telewizyjnym. „W tej sprawie prowadzimy już koordynację” – dodał.
Prezydent Francji wskazał, że szczególnie rozważane są sankcje wobec sektora usług finansowych oraz eksportu ropy i gazu. Temat ten ma być jednym z głównych punktów dyskusji wśród europejskich partnerów, a możliwe decyzje mogą zapaść w ciągu najbliższych dni.
Wypowiedź Macrona wpisuje się w szerszą linię działań deklarowanych przez europejskich liderów. We wtorek kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że europejscy sojusznicy planują „znaczące zaostrzenie sankcji”, jeśli prezydent Rosji Władimir Putin nie wyrazi zgody na zawieszenie broni.
Z kolei minister spraw zagranicznych Francji, Jean-Noel Barrot, dzień wcześniej potwierdził, że Komisja Europejska otrzymała formalną prośbę o przygotowanie propozycji sankcji w omawianych sektorach.
Pałac Elizejski przekazał w niedzielnym komunikacie, że Macron “nalegał na konieczność zawieszenia broni, co pozwoli na czwartkowe spotkanie rosyjsko-ukraińskie na najwyższym szczeblu”.
W komunikacie przekazano, że Macron rozmawiał wcześniej w niedzielę ze swoimi odpowiednikami z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski, a także z prezydentem USA Donaldem Trumpem i prezydentem Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował wznowienie bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą 15 maja w Stambule. Oferta pojawiła się tuż po wspólnym apelu przywódców państw Zachodu o natychmiastowe zawieszenie broni.
W niedzielę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił na platformie X wpis, w którym podkreślił, że strona ukraińska oczekuje “pełnego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji”. “Nie ma sensu przedłużać zabijania. A ja będę czekał na Putina w Turcji w czwartek. Osobiście” – napisał.
“Mam nadzieję, że tym razem Rosjanie nie będą szukać wymówek” – dodał Zełenski.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!