Podczas wizyty w łódzkich Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1, szef MON Antoni Macierewicz podkreślił, że mają one stać się centrum serwisowym dla polskiego przemysłu śmigłowcowego. Zapowiedział, że modernizacja starych poradzieckich śmigłowców ma odbywać się we współpracy z ukraińskim koncernem Motor-Sicz.

Podczas wtorkowej wizyty w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 SA w Łodzi premier Beaty Szydło i ministra Antoniego Macierewicza, szef MON podkreślił, że w WZL powstaną zakłady serwisowe „dla całego polskiego przemysłu śmigłowcowego”. Zapewnił, że w tym zakresie są gwarancje zarówno ze Świdnika, jak i z Mielca.

Jednocześnie, Antoni Macierewicz poinformował, że będą prowadzone rozmowy z ukraińską firmą Motor Sicz, która miałaby uczestniczyć w modernizacji starszych śmigłowców będących na stanie polskiej armii, w tym Mi-8, Mi-17 i Mi-24. Minister powiedział, że Motor Sicz będzie dostarczać do zakładów w Łodzi silniki do tych maszyn.

– Będziemy rozwijali tę działalność [remonty i modernizacje starszych maszyn – red.] także poprzez rozmowy z Motor-Siczą, z silnikami Motor-Siczy, które będą montowane na tych helikopterach –mówił Macierewicz.

Szef MON powiedział również, że jeszcze w tym roku z zakładów Sikorsky Aircraft w Mielcy zostaną dostarczone Polsce dwa śmigłowce Black Hawk. W 2017 roku ma to być 8 maszyn, a później – 11. Pierwsze maszyny mają wejść na wyposażenie wojsk specjalnych.

O koniecznej modernizacji starszych śmigowców będących na wyposażeniu polskiej armii w związku z zerwaniem kontraktu z Airbus Helicopters na dostawę śmigłowców wielozadaniowych mówił w rozmowie z Kresami.pl gen. Dariusz Wroński:

– Dzisiaj, kiedy zastopowany został proces pozyskiwania nowych śmigłowców, to musimy pilnie przystąpić do uruchomienia procesu przywrócenia dotychczasowym maszynom zdolności do wykonywania zadań. (…)Pustki żadnej być nie może, musi być tzw. wypełniacz. W takim razie kontynuujmy doposażanie, wyposażanie, modernizację i modyfikację śmigłowców Mi-8, Mi-17, a także Mi-24, które są łącznikiem pomiędzy śmigłowcami uderzeniowymi, a transportowo-bojowymi. Czy to będą Głuszce, Sokoły, czy Mi-2.

Z kolei gen. Waldemar Skrzypczak zwracał uwagę, że maszyny te są mocno wyeksploatowane:

– Park śmigłowców mamy poradziecki, one są zużyte w Iraku i Afganistanie. Nasi piloci są godni podziwu, że jeszcze na nich latają.

PRZECZYTAJ:„Decyzja polityczna”, „żadna tragedia” – generałowie dla Kresów.pl o zerwaniu kontraktu ws. Caracali

W ubiegłym roku prezes Motor Sicz, Wiaczesław Bogusłajew oferował Polsce współpracę w zakresie modernizacji polskich śmigłowców, w tym również oferując tzw. know-how. Miałaby ona dotyczyć m.in. wymiany silników. W tym kontekście wymieniał śmigłowce Mi-2, Mi-8, a także W-3 Sokół. Firma uruchomiła w Polsce swoje biuro.

Z kolei podczas poniedziałkowego spotkania z szefem BBN Pawłem Solochem, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił m.in. o porozumieniu polsko-ukraińskim w zakresie obronności. Rozmowy dotyczyły m.in. współpracy dwustronnej w sferze militarnej i wojskowo-technicznej. Podkreślono przy tym znaczenie rychłego zawarcia dwustronnego porozumienia w kwestii obronności. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że powinno do tego dojść niebawem.

Przeczytaj: Polska zawarła z Ukrainą porozumienie ws. dostarczania broni

KRESY.PL / Tvn24bis.pl / tysol.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. baciar
    baciar :

    a co moto-sicz moze zaoferowac stara post radziecka technologie bo na nowa ich niestac to musza te stare MI 2 i 8 remontowac bo do tego byli przystosowani ROSJA remontowała tam silniki od MIG i SU ale na starej technologi to ci dopiero kooperacja

  2. gan
    gan :

    Wybitny strateg się znalazł. A później będzie wzorem Putina wysyłał konwój z pomocą humanitarną, by w ciężarówkach wywieźć maszyny pozwalające utrzymać nasz sprzęt wojskowy. Historia magistra vitae est.