Litwa: Rząd i Kościół przeciwko legalizacji pędzenia bimbru

Litewski rząd nie poparł w środę propozycji części posłów, by zalegalizować produkcję bimbru w gospodarstwach agroturystycznych. Stanowczo przeciwny legalizacji jest Kościół katolicki.

„Jest to sprzeczne z założeniami programowymi rządu, przewidującymi stopniowe zmniejszanie spożywania alkoholu” – stwierdza się w rozpowszechnionym oświadczeniu rządu.

O tym, czy produkcja bimbru zostanie zalegalizowana, ostatecznie zadecyduje Sejm.

Przed rokiem Sejm w pierwszym czytaniu poparł propozycję nowelizacji ustawy o kontroli alkoholu, zezwalającą na produkcję w gospodarstwach agroturystycznych rocznie nie więcej niż 1000 litrów bimbru o mocy nie większej niż 65 procent.

Zwolennicy legalizacji pędzenia bimbru twierdzą, że domowa wódka jest częścią dziedzictwa litewskiego.

„Domowa wódka w Wielkim Księstwie Litewskim znana jest od XV wieku. To jest część naszego dziedzictwa, naszej tradycji” – mówił poseł współrządzącej partii konserwatywnej Saulius Pečeliunas.

Dziennik „Respublika” odnotował w środę, że dyskusje polityków na temat bimbru trącą hipokryzją; przypomniał, że bimber jest obecny praktycznie na każdym ludowym święcie w kraju, a politycy chętnie nim się częstują.

Przeciwko legalizacji produkcji domowej wódki wypowiada się nie tylko rząd, ale też Kościół katolicki na Litwie.

Przewodniczący Konferencji Biskupów Litewskich arcybiskup Sigitas Tamkevičius w ogłoszonym w środę liście otwartym napisał: „Żadne fundusze na akcję antyalkoholową i antynarkotykową nie zrekompensują skutków zniszczonych istnień ludzkich i nie doprowadzą do zmniejszenia spożycia alkoholu”, a „szeroka, niekontrolowana, zliberalizowana nietrzeźwość prowadzi naród litewski do moralnej degradacji i śmierci psychicznej”.

Arcybiskup Tamkevičius zaapelował do władz o ochronę obywateli poprzez analizę skutków spożycia alkoholu i o to, aby rząd miał odwagę sprzeciwić się kłamstwom o „cywilizowanym” i „umiarkowanym” piciu alkoholu oraz odrzucić propozycję legalizacji produkcji bimbru.

Kurier Wileński/PAP/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply