Litewski minister spraw zagranicznych Audronis Ażubalis powiedział, że wysoki przedstawiciel OBWE do spraw mniejszości narodowych Knut Vollebaeck nie może pełnić roli mediatora, ponieważ jego rolą jest jedynie pomoc w organizowaniu spotkań przedstawicieli Litwy i Polski.
O tym, że sprawa praw Polaków na Litwie jest w mediacji wysokiego przedstawiciela OBWE do spraw mniejszości, który obu rządom przedstawił rekomendacje, przypomniał w mijającym tygodniu minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski. “Polska jest gotowa do realizacji tych rekomendacji. Mamy nadzieję, że Litwa jako europejski kraj też okaże swoją determinację w cywilizowanym traktowaniu mniejszości” – powiedział.
Szef litewskiej dyplomacji w opublikowanym właśnie wywiadzie dla agencji BNS powiedział, że Litwa realizuje tylko te rekomendacje, które nie są sprzeczne z litewkskim prawem. Minister pozytywnie ocenił przy tym współpracę z wysokim komisarzem OBWE.
Stosunki Polski i Litwy od kilku lat są napięte m.in. powodu różnej oceny sytuacji Polaków na Litwie.
Polacy od lat walczą o prawo do pisowni swoich imion i nazwisk w oryginale i podwójne nazewnictwo ulic.
Litwini ,a właściwie Żmudzini uznają tylko fakty dokonane i prawo silniejszego wobec czego wynikają dwa problemy Po Pierwsze nasze kolejne rządy ponoszą pełną odpowiedzialność za demontaż armii, Po drugie tylko i wyłącznie Secesja Wileńszczyzny i rejonu Solecznikowskiego jest w stanie rozwiązać ten problem raz na zawsze Nie oglądając się na tzw UE uczynili tak mieszkańcy byłej Jugosławii minn Serbowie i co i nic się nie stało Europa spakowała walizki i wsezonie masowo jeżdzi na wczasy do nich.Podejrzewam że w tym przypadku byłoby tak samo pod jednym warunkiem Boże daj nam Polski rząd bo my jesteśmy już tak ogłupieni (chyba z niedostatku ) że sami nie umiemy temu zaradzić.