Na Litwie trwają uroczystości, upamiętniające 70-tą rocznicę pierwszych wywózek zorganizowanych przez NKWD po przyłączeniu do ZSRR.
W połowie czerwca 1941 r. w bydlęcych wagonach z Litwy, tylko w pierwszym tygodniu wywieziono około 30 tys. mieszkańców. Przeżyło tylko 2 tysiące.
Obchody rocznicowe zainaugurowano uroczystym posiedzeniem Sejmu. Marszałek Irena Degutiene podkreśliła, że wywózki i masowe represje dotyczyły nie tylko Litwinów. Zesłano również wielu Polaków, Rosjan i Żydów. “Pewnie nie ma na Litwie rodziny, która nie zostałaby dotknięta tragedią wywózek i represji” – powiedziała Degutiene.
Szacuje się, że podczas sowieckiej okupacji Litwa straciła około 800 tys. mieszkańców. Około 300 tys. osób doświadczyło dodatkowo okrucieństwa reżimu komunistycznego – więzień łagrów, zesłań na Syberię.
Główne uroczystości obchodów Dnia Żałoby i Nadziei odbyły się na stacji kolejowej w Nowej Wilejce, skąd tysiące represjonowanych wyruszyło w swoją często już ostatnią podróż.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!