Wileński Sąd Okręgowy skazał we środę na dożywocie byłego sowieckiego OMON-owca Konstantina Michajłowa za udział w zamordowaniu siedmiu litewskich celników w 1991 roku, w Miednikach, na litewsko-białoruskim przejściu granicznym.

Michajłow, 43-letni obywatel Łotwy, będzie musiał też wypłacić państwu odszkodowanie w wysokości 2 mln 300 tys. litów. Michajłow ma prawo odwołania się od orzeczenia.

Sąd uznał, że litewscy funkcjonariusze byli zamordowani umyślnie, a napastnicy byli świadomi popełnionego czynu. Michaiłow jest na razie jedyną osobą skazaną w tzw. sprawie miednickiej.

Litewska prokuratura kontynuuje śledztwo w sprawie kolejnych trzech uczestników mordu, byłych OMON-owców. Śledztwo utrudnia fakt, że są oni obecnie obywatelami Rosji, która odmawia ich wydania i współpracy ze śledczymi z Wilna.

31 lipca 1991 roku na przejściu granicznym w Miednikach OMON-owcy zastrzelili siedmiu litewskich celników. Ósmy, Tomas Szernas, został ciężko ranny i jest dziś inwalidą na wózku.

Litewska prokuratura nie mogła przeprowadzić skutecznego śledztwa w tej sprawie przez 17 lat. Sprawa ruszyła w 2008, roku, gdy Łotwa wydała Litwie Michajłowa, łotewskiego obywatela.

Kurier Wileński/PAP/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply