Litewscy politycy oskarżają polskie samorządy o dyskyminację

Politycy litewscy zwrócili się do Rzecznika Równych Praw z prośbą o wyjaśnienie, czy wymaganie od kandydatów do pracy znajomości języka polskiego nie jest elementem dyskryminacyjnym. Taki wymóg postawił przy naborze pracowników samorząd rejonu wileńskiego, którego zdecydowaną większość mieszkańców stanowią litewscy Polacy.

Szef sejmowej komisji Praw Człowieka Arminas Lydeka zwrócił się również do Departamentu Urzędów Państwowych, by wyjaśnił czy wymóg znajomości języka polskiego nie jest sprzeczny z konstytucją Litwy.
W ten sposób posłowie litewskiego Sejmu zareagowali na ogłoszenie samorządu rejonu wileńskiego o tym, że poszukiwani są pracownicy m.in. na etacie księgowego i że od potencjalnych kandydatów wymagana jest znajomość języka polskiego.
“Ustawa nakazuje, by wszystkie dokumenty oficjalne w urzędach samorządowych i państwowych były w języku państwowym, czyli po litewsku, więc na jakich zasadach wymagana jest jeszcze znajomość polskiego?” – oburza się poseł Lydeka.
W samorządzie rejonu wileńskiego od kilkunastu lat władzę sprawuje Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Prawie 70 proc. mieszkańców tego rejonu stanowią litewscy Polacy.