Podczas wczorajszego spotkania na Westerplatte prezydent Poroszenko miał przypiętą rozetkę w czerwono-czarnych barwach, nawiązujących do OUN-UPA. Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego to policzek wymierzony rodzinom ofiar OUN i UPA oraz afront względem Polski w wykonaniu ukraińskiego prezydenta.

„Manifestowanie takich barw – i to w takim miejscu jak Westerplatte! – jest ze strony ukraińskiego prezydenta policzkiem wymierzonym rodzinom ofiar OUN i UPA, żyjącym nie tylko w Gdańsku, ale i w całej Polsce. Jest to także afront wobec władz Trzeciej Rzeczypospolitej, która jest kontynuatorką Drugiej RP” – napisał w swoim felietonie ks. Isakowicz-Zaleski

Zwrócił również uwagę na żenującą postawę prezydenta Bronisława Komorowskiego i byłego premiera Donalda Tuska, „którzy siedząc cicho i potulnie, ze spuszczonymi głowami, dali upokorzyć i siebie, i całe państwo”, a także na bezmyślność i bezradności polskiego establishmentu politycznego, „który godzi się na takie niegodziwości”.Podkreślił również, że „w wyniku decyzji polskiego prezydenta” państwo ukraińskie „ustawicznie wspierane jest z kieszeni polskiego podatnika”.

Wcześniej podczas panelu dyskusyjnego z udziałem polityków Petro Poroszenko stwierdził, że „integracja europejska nie została jeszcze zakończona”. „Dopóki wschodnie granice UE nie pokryją się z zasięgiem europejskich wartości, walka będzie trwała”– powiedział ukraiński prezydent. Podkreślił, że „dziś musimy być pewni, że błędy lat 30. XX wieku nigdy się nie powtórzą, gdyż konflikt konwencjonalny w Europie na wielką skalę wydaje się być bliżej niż kiedykolwiek przedtem”.

Zdaniem Poroszenki UE stoi w obliczu „najtrudniejszego wyzwania w swojej historii”, które jest „testem jej jedności, solidarności i fundamentalnych zasad”.Nazwał również Ukrainę „nową awangardą Europy”dodając, że „powojenna lekcja z integracji europejskiej będzie trwała do momentu, kiedy Ukraina zostanie włączona do grona europejskiej rodziny”.

W kwietniu ukraiński politolog mieszkający w Kanadzie, dr Iwan Kaczanowski, stwierdził, że czerwono-czarny mak został na Ukrainie wybrany nieprzypadkowo jako symbol pamięci o ofiarach II wojny światowej. Kaczanowski napisał na swoim profilu na Facebooku, iż kolory te przypadły do gustu dyrektorowi ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodymorowi Wiatrowyczowi, po wizycie w Kanadzie. Według Kaczanowskiego Wiatrowyczowi spodobał się czerwono-czarny mak ze względu na to, iż identycznymi barwami posługowała się OUN-UPA, których to Wiatrowycz jest apologetą.

Czerwony mak jest używany jako symbol pamięci o ofiarach konfliktów zbrojnych, w tym także II wojny światowej. Wykorzystywany jest m.in. w Europie Zachodniej i w pozaeuropejskich krajach anglosaskich.

onet.pl / unian.info / Facebook.com/ Kresy.pl

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Hmmm… to jakaś insynuacja (mam nadzieję), przecież prezydent zaprzyjaźnionego, ba wręcz bratniego narodu nie przyjechałby na taką uroczystość mając wpięte w klapy barwy organizacji zajmującej się ochotnie eksterminacją swych polskich “braci”. Stawiam, że to rozetka w barwach Roschen’u – wszak pan Poroszenko to “czekoladowy król” i trzeba było podkreślić, że nie byle kto przyjechał na uroczystości. —— Poza tym nawet jeśli są to barwy upa, to… należy pamiętać, że dla naszych “braci” to bohaterowie pełną gębą, trzeba więc zacisnąć zęby i udawać, że to g… to najprzedniejsza czekoladka wprost z Roschen’u i chwalić jej wyśmienity smak. —— Ostatecznie pan Schetyna może wysilić się na jakiś historyczny wykład, w którym wytłumaczy malkontentom, że członkowie upa brali udział w obronie Westerplatte (dlatego ta placówka tak długo opierała się najeźdźcy)… przecież na zachodzie jest tylu Ukraińców, a załoga Westerplatte to byli wszak miejscowi – dla chcącego nic trudnego. ;P

    • mazowszanin
      mazowszanin :

      Pomijając oczywiste elementy Twojego wywodu, skupię się na wyrobach marki Roshen. Dostałęm bombonierkę tej firmy, sprawdziłem ich www i tam stało jak byk, że to wyrób na eksport, nie na rynek wewnętrzny krajów postradzieckich. Po tej konsumpcji boję się próbować wyrobów na ich własny rynek… Wyrób klasy naszych produktów czekoladopodobnych z lat 80-tych i to co gorsza, o konsystencji mało zwięzłej, coś mazi typu Towot.

  2. bodzio1
    bodzio1 :

    I za to z całego serca obecnie panującej władzy na Ukrainie jak i w Polsce życzę jak najgorzej, a nasz obecny prezydent jest najgorszym od czasów Polskich prezydentur brak honoru, brak podstawowej wiedzy historycznej , brak szacunku dla wyborców itd.itp.

  3. tytos
    tytos :

    to jest kwiat maku. Jest przyjęty w tym roku jako symbol na dzień pamięci i końca wojny. symbol który był do tego zlikwidowany, dlatego, że był symbolem radzieckim https://www.google.pl/search?q=%D0%B4%D0%B5%D0%BD%D1%8C+%D0%BF%D0%BE%D0%B1%D0%B5%D0%B4%D1%8B &biw=1366 &bih=599 &source=lnms &tbm=isch &sa=X &ei=jjdNVaaVM8P8ywPG7YHgBA &ved=0CAYQ_AUoAQ#tbm=isch &q=9+%D0%BC%D0%B0%D1%8F+%D0%BA%D0%BB%D0%B8%D0%BF%D0%B0%D1%80%D1%82 &revid=1840979620 &imgrc=uS84CftiyQSyQM%253A%3BGwNmLr2xYmij9M%3Bhttp%253A%252F%252Fmigalaite.blog.tut.by%252Ffiles%252F2012%252F05%252FGeorgLentishhsh.png%3Bhttp%253A%252F%252Fmigalaite.blog.tut.by%252F2012%252F05%252F05%252Fklipart-k-9-maya-georgievskie-lentyi%252F%3B1888%3B688
    Mak jako międzynarodowy symbol pamięci wszystkich zmarłych walczących…

  4. sobiepan
    sobiepan :

    Nowa tradycja – obchody Dnia Zwycięstwa w kręgu byłych sojuszników III Rzeszy.

    Mieli być wielcy tego świata, miała być konkurencja dla Moskwy, a wyszły obchody z państwami sojusznikami III Rzeszy.

    Bułgaria – za cara Borysa III Bułgaria była bliskim sprzymierzeńcem Niemiec już w latach 30. XX wieku. W 1940, zgodnie z traktatem w Krajowie, Niemcy zmusiły Rumunię do oddania południowej Dobrudży na rzecz Bułgarii. W 1941, niedługo po podpisaniu paktu trzech, Bułgaria dołączyła do Niemiec w inwazji na Jugosławię i Grecję. Zaanektowała Vardar Banovinę od Jugosławii i Zachodnią Trację z Grecji

    Chorwacja – Chorwaccy nacjonaliści ogłosili niepodległość swojego kraju 10 kwietnia 1941 roku nazywając swój kraj „Niezależnym Państwem Chorwackim” i entuzjastycznie dołączyli do Osi. Państem rządził Ate Pawelić – poglavnik ultrakatolik, a obóz koncentracyhny w Jasenovacu pod względem okrucieństwa wprawiał w osłupienie nawet SS manów. [Nie był żadnym katolikiem. Był zbrodniarzem podającym się za katolika. – admin]

    Cypr – baza wojenna Wielkiej Brytanii – od 1925 status brytyjskiej kolonii.

    Czechy – Protektorat Czech i Moraw – prężne zaplecze przemysłowe III Rzeszy. Nieliczni Czesi walczyli na zachodzie; 1 brygada pancerna – przez blisko rok blokowała port w Caen. od lipca 1944 do późnej wiosny 1945

    Estonia – mały kraj a wystawił kilkadziesiąt tysięcy ochotnków SS. m.in. 20 Dywizja Grenadierów SS (1 estońska) – ochotnicza jednostka wojskowa Waffen-SS złożona z Estończyków podczas II wojny światowej. Została utworzona w styczniu 1944 z różnych mniejszych estońskich oddziałów Waffen-SS. Walczyła w Estonii. Wczesną jesienią większość jej oddziałów odesłano na Śląsk. W 1945 broniła miasta Brzeg na Opolszczyźnie, później walczyła nad Nysą Kłodzką

    Rumunia, sojusznik III Rzeszy – przyłączyła się do inwazji na Związek Radziecki 22 czerwca 1941 roku. Oprócz udostępnienia baz dla Wehrmahtu, armia rumuńska wystawiła oddziały w sile ponad 300 000 żołnierzy – więcej niż jakiekolwiek inne mniejsze państwo Osi. Niemieckie i rumuńskie oddziały szybko zajęły Mołdawię, którą ponownie wcielono do Rumunii. Ponadto w czasie wojny z ZSRR rumuńska 3 i 4 armia okupowała teren Odessy. Siły te brały udział także w bitwie o Stalingrad.

    Ukraina – nacjonaliści z UPA/OUN, sojusznicy Hitlera, wymordowali 150 000 Polek i Polaków na Wołyniu w latach 1943-1945, oraz kilkaset tysięcy obywateli II RP pochodzenia żydowskiego w latach 1941-1943. Wystawiła dziesiątki tysięcy żołnierzy dla III Rzeszy, w tym 14 Dywizja SS-Galizien[4]) – jednostka wojskowa utworzona wiosną 1943 przez III Rzeszę z ukraińskich ochotników z Galicji. Organizacji dywizji ze strony niemieckiej patronował gubernator Dystryktu Galicja Generalnego Gubernatorstwa – Otto von Wächter, zaś ze strony ukraińskiej polityczne zaplecze stanowił Ukraiński Komitet Centralny w Krakowie pod Wołodymyra Kubijowycza i działacze OUN-M. O siepaczach Legionu Ukraińskiego tłumiącego Powstanie Warszawskie nie wspomnę.

    Słowacja – za czasów panowania Jozefa Tiso podpisała pakt trzech 24 listopada 1940 roku. Słowacja została bliskim sprzymierzeńcem Niemiec natychmiast po ogłoszeniu deklaracji niepodległości 14 marca 1939. Weszła do traktatu obronnego z Niemcami 23 marca 1939. Słowackie oddziały dołączyły do niemieckiej inwazji na Polskę. W nagrodę uzyskała kilkanaście polskich gmin w Karpatach. Słowacja wypowiedziała wojnę Związkowi Radzieckiemu w 1941 i dołączyła do paktu antykominternowskiego. Na Froncie Wschodnim walczyły dwie dywizje Słowackie liczących łącznie 20 000 żołnierzy. W 1942 roku Słowacja wypowiedziała także wojnę Wielkiej Brytanii i Stanom Zjednoczonym.

    Krzysztof Podgórski
    Dziennikarz obywatelski “Dziennik Trybuna”
    http://novorossia.today/