Lider Kongresu Nowej Prawicy o wojnie na Ukrainie.
Janusz Korwin Mikke poświęcił swój ostatni wpis na oficjalnym profilu w serwisie Facebook sytuacji na Ukrainie.
“Dziwna cechą we wojnie domowej we wschodniej Ukrainie nie jest to, że obie strony kłamią w żywe oczy; to jest normalka. Zdumiewające jest za to, że w normalnej wojnie pokazywane są mapy. Np. gdy na początku XX wieku trwała wojna Burów z Anglikami gazety brytyjskie codziennie – a w reszcie Europy: co +/- trzy dni – pokazywały mapy z przypuszczalnymi pozycjami stron, z ruchami wojsk itd.
Ja nie oglądam telewizji i nie czytam gazet – ale jednak przeglądam to i owo i nic takiego nie widzę. Czyżbym się mylił?”– pisze Korwin-Mikke.
“Mamy satelity – rosyjskie, amerykańskie, chińskie i inne – z kamerami potrafiącymi podobno odróżnić rasę psa. I co?
Czy obydwie strony mają coś do ukrycia? Czy zakłada się, że widzowie po reżymowej edukacji i tak nie umieją już odczytać mapy?
Czy też po prostu publikę ta cała wojna tak naprawdę g***o obchodzi i wolą oglądać buźki i tyłki modelek?”– pyta Korwin-Mikke.
Facebook.com
Pominęliście fragment o sobie 😉 Rozumiem skromność, ale nie można negować faktu, że jesteście jednym z nielicznych (nie wiem, czy nie jedynym) medium, które rzetelnie relacjonuje pozycje z obu stron barykady 🙂