Ukraiński wicepremier Andrij Klujew poparł ideę utworzenia rosyjsko-ukraińsko-unijnego konsorcjum zarządzającego systemem gazowym. Jego zdaniem, pomoże to w modernizacji rurociągów.

Andrij Klujew przyznał, że wcześniej musi zostać przyjęta ustawa o koncesjach. Na jej podstawie gazociąg zostanie przekazany nowemu konsorcjum. Będą w nim reprezentowane trzy strony: dostawca paliwa, czyli Rosja, jego odbiorca, czyli Unia Europejska oraz kraj tranzytowy, czyli Ukraina. Wicepremier zaznaczył, że konsorcjum ma jedynie zarządzać rurociągiem, jego właścicielem będzie państwo.

Andrij Klujew dodał też, że Kijów będzie starał się zawrzeć nowe umowy gazowe z Moskwą. Przedstawiciele rządu Mykoły Azarowa podkreślają, że cena paliwa dla Ukrainy jest obecnie za wysoka, a powinna być trochę wyższa od tej dla Białorusi. Przy czym, jak podkreślił inny wicepremier, Serhij Tihipko, Ukraińcy nie mają zamiaru oddawać swojego systemu gazowego Rosjanom.

Idea konsorcjum narodziła się w 2002 roku. Miały brać w nim udział jedynie Naftohaz Ukrainy i Gazprom. 2 lata później ustalono, że dołączy do nich niemiecki Ruhrgas AG. Po dojściu do władzy Wiktora Juszczenki, pomysł zarzucono. Powrócił on wraz ze zwycięstwem w wyborach prezydenckich przez Wiktora Janukowycza. Idea konsorcjum ma poparcie nie tylko w rządzie, ale też w samym Naftohazie.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply